Wybory prezydenckie 2020. PO chce debaty przed II turą. Borys Budka: mogę podać numer na antenie
Borys Budka był gościem Marka Kacprzaka i Mateusza Ratajczaka w "Poranku Wyborczym" Wirtualnej Polski. Szef Platformy Obywatelskiej był pytany o debatę przed II turą wyborów prezydenckich między Rafałem Trzaskowskim a Andrzejem Dudą. Zdaniem Budki debata, która odbyła się przed I turą, była "kompromitacją" oraz "klasyczną ustawką, by deprecjonować Rafała Trzaskowskiego". - Najlepsza byłaby rozmowa jeden na jeden, taki pojedynek w sportowym stylu, kiedy będzie można zadać pytania – stwierdził Budka. - Rafał jest gotowy do debaty. Wezwał Andrzeja Dudę i od urzędującego prezydenta zależy, czy podejmie tę rękawicę, czy też będzie liczył na to, że zamiast rzetelnej, merytorycznej rozmowy Kurski, który miał nie znajdować się w telewizji, i cały sztab propagandystów będą częścią sztabu wyborczego Andrzeja Dudy, tak jak mamy to do tej pory – dodał gość WP. Polityk przypomniał, że pięć lat temu Duda "potrafił sportowo rywalizować". – Nie bał się rozmowy – ocenił Budka. Szef PO zaznaczył, że Rafał Trzaskowski jest gotów stawić się na debatę w każdym miejscu w Polsce. - Ale to musi być debata. Nie stawiamy wygórowanych warunków, przyjmiemy każdą formułę – dodał polityk. - Jestem przekonany, że Rafał Trzaskowski wygra każdą debatę z urzędującym prezydentem w każdych warunkach – oceniał gość WP. Borys Budka zaznaczył, że jest gotów podać swój numer na antenie Wirtualnej Polski, by zorganizować wspominaną debatę.