Wybory prezydenckie 2020. Platforma ludu i establishmentu
Nowa Platforma Obywatelska pod przywództwem Borysa Budki ma zmienić oblicze nie tylko partyjnej ziemi. Musi zdobyć nowych wyborców, ruszyć na prowincję i zachować poparcie establishmentu, by odzyskać władzę w Polsce. Interesów do pogodzenia jest mnóstwo.
10.02.2020 | aktual.: 10.02.2020 18:17
Sobota, Rada Krajowa PO. Borys Budka wzywa partię do śmiałości. Zapowiada nowe otwarcie, z nową energią i nowymi ludźmi. Obiecuje korektę kursu. W zgodzie z hasłem: "Zmiana zaczyna się od nas samych".
Niedziela, pociąg relacji Łódź-Warszawa. Do jednej z liderek Koalicji Obywatelskiej Katarzyny Lubnauer, koalicjantki PO, podchodzi legendarna aktorka Emilia Krakowska. Również wymaga od Platformy śmiałości.
– Kochana, nie możecie odpuścić. Musicie z nimi walczyć. Walczcie! – zachęca artystka byłą przewodniczącą Nowoczesnej. – Musicie coś z tym zrobić, z tą władzą. Oni muszą odejść – mówi Krakowska emocjonalnym tonem, obejmując polityczkę. I poważnieje: przecież zamordowano nam prezydenta. W Polsce nie może tak dłużej być!
Elity nie wystarczą
Aktorka nawiązywała do tragicznej śmierci włodarza Gdańska Pawła Adamowicza. Miała wobec posłanki Lubnauer jasne oczekiwania: odsunąć PiS od władzy za wszelką cenę. Zatrzymać "szaleńców", przywrócić normalność. Dobrze oddawała nastroje i emocje panujące wśród elit. Te w większości popierają opozycję.
Ale głos establishmentu – w którym środowisko artystyczne ma duże wpływy – nie wystarczy Platformie, by odsunąć Jarosława Kaczyńskiego od władzy. PO pod przywództwem Budki ma iść dużo szerzej. Zdobyć i odzyskać poparcie tych, o których zapomniała. A zapomniała o wielu.
CZYTAJ TEŻ: Borys Budka nowym przewodniczącym PO. "Aksamitna rewolucja" w partii i budowa sztabu na wybory prezydenckie
Kurs na "normalsów"
– Przede wszystkim musimy odzyskać głosy przedsiębiorców. Tak, zapomnieliśmy o przedsiębiorcach – przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską nowy sekretarz generalny Platformy Marcin Kierwiński.
Dlatego podczas kampanii prezydenckiej – na którą zostaną w partii rzucone wszystkie siły, o co zadbać ma właśnie nowy szef struktur PO – kandydatka Małgorzata Kidawa-Błońska ma spotykać się regularnie z "dużymi" i "małymi" przedsiębiorcami. I przekonywać ich, że na rządach PiS tylko tracą.
– Kolejny cel: zdobyć głosy młodych. I tych zawiedzionych nami, i tych, dla których to będą pierwsze wybory – kreślą kolejne priorytety politycy największej partii opozycyjnej.
Za tych wyborców odpowiadać będzie w sztabie wyborczym Kidawy-Błońskiej posłanka Aleksandra Gajewska, jedna z najbardziej obiecujących polityczek opozycji.
Zobacz także
Polityk PO: – Uczymy się na błędach. Wiadomo, w wyborach trzeba walczyć o każdy głos. Ale nie oszukujmy się: po głosy wyborców prawicowych nie ma sensu iść, bo wyborcy PiS-u i Konfederacji i tak na nas nie zagłosują. Trzeba wyjść po "normalsów", przekonać centrum, że warto iść z nami. Nie z prawicą, nie z lewicą. Z Platformą.
Jednym z głównych tematów kampanii PO mają być kwestie związane z ochroną klimatu ("konik" posłanki Agnieszki Pomaskiej). I szeroko rozumiane bezpieczeństwo: ochrona zdrowia, rynek pracy, programy mieszkaniowe dla młodych.
– To są problemy "normalsów". Te codzienne, ludzkie, namacalne. PiS zaczyna się odklejać, zaklina rzeczywistość i gra na wojnę: światopoglądową, religijną. My na te pola wchodzić nie możemy, musimy grać na własnym boisku – mówią politycy opozycji.
Rozumieją to nowe władze PO, wybrane w weekend. Nowi ludzie w Zarządzie partii mają być gwarancją "trzymania się ziemi" i narzucania własnej agendy w politycznej debacie.
Jeśli za formą zaprezentowaną na Radzie Krajowej PO w weekend – nowatorskiej, świeżej, pomysłowej – pójdzie treść i realne działanie w kampanii, Platformę czeka powolny proces pozytywnej odbudowy. O powrocie do stylu z czasów Donalda Tuska można zapomnieć.
Twarzą tej zmiany jest Borys Budka. Musi tylko uważać na jedno: by nie przyćmić kandydatki PO na prezydenta. Bo i takie głosy w partii się pojawiają: "Borysa widać może i za dużo, Małgosi: nie bardzo".
Kidawa-Błońska ma jeszcze czas się rozkręcić. Ale nie zostało go zbyt wiele. Pierwsza tura wyborów prezydenckich już 10 maja.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl