Wybory 2020. Grodzki przejmie obowiązki prezydenta? Kempa: pewnie mu się to marzy
- Marszałek Grodzki jest osobą, która w sposób skrajnie cyniczny potrafi podejmować różne działania - stwierdziła w programie "Tłit" europosłanka Beata Kempa, pytana o motywację marszałka Senatu ws. ustawy o wyborach prezydenckich. - Myślę, że obok teorii dotyczącej lewarowania kandydatury Rafała Trzaskowskiego, jest jeszcze inna, bardziej snobistyczna, wynikająca z charakteru marszałka Grodzkiego i całej Platformy Obywatelskiej. Widzę, że próbuje się już na flankę wysuwać autorytety prawnicze, które twierdzą, że w sytuacji niemożności wyboru prezydenta w konstytucyjnym terminie jego obowiązki przejmuje marszałek Senatu - stwierdziła europosłanka PiS. Przypomnijmy, że prof. Ewa Łętowska w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zwróciła uwagę na fakt, że gdyby doszło do opróżnienia urzędu prezydenta z powodu zakończenia jego kadencji, to obowiązki głowy państwa przejmuje nie marszałek Sejmu, lecz marszałek Senatu. W katalogu sytuacji, przewidzianych przez konstytucję, nie ma bowiem takiej okoliczności. W konstytucji jest za to powiedziane ogólnie, że we wszelkich innych okolicznościach rolę prezydenta przejmuje właśnie marszałek Senatu. - Pewnie mu się to marzy - stwierdziła Beata Kempa.