Wybory prezydenckie 2020. Małgorzata Kidawa-Błońska krytykowana za nocny wpis na Twitterze
Kandydatka Koalicji Obywatelskiej znów stała się obiektem krytyki. Tym razem o Małgorzacie Kidawie-Błońskiej zrobiło się głośno za sprawą wpisu w mediach społecznościowych.
"Nie można oddawać walkowerem demokracji. Nie można w jednym zdaniu mówić o poszanowaniu Konstytucji, a w drugim zachęcać do jej łamania. Kandydaci, którzy to robią, narażają życie Polaków i uwiarygadniają wyborcze oszustwo" – napisała późnym wieczorem w sobotę kandydatka KO na prezydenta.
Przypomnijmy: kilka tygodni wcześniej Małgorzata Kidawa-Błońska ogłosiła "zawieszenie" kampanii wyborczej w związku z pandemią COVID-19. Tyle że kandydatka – oprócz spotkań z wyborcami, których nie może organizować żaden z kandydatów – jest w przedwyborczym okresie bardzo aktywna: codziennie udziela wywiadów, udziela informacji w mediach społecznościowych, bierze udział filmikach wyborczych sponsorowanych przez jej komitet i transmitowanych w telewizji (spot publikowaliśmy w Wirtualnej Polsce jako pierwsi).
Wciąż jednak Kidawa-Błońska powtarza: wyborów 10 maja być nie może, trzeba je zbojkotować. Ale ze startu w nich wycofać się nie zamierza. W sondażach wicemarszałek Sejmu spadła na trzecią pozycje, wyprzedza ją regularnie lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Komentatorzy i politycy z każdej strony sceny politycznej zwracają uwagę, że przekaz kandydatki KO jest niejasny, a wyborcy z kolejnych wpisów i wypowiedzi Kidawy-Błońskiej – z których wiele traktowanych jest jako wpadki – niewiele rozumieją.
Wybrane komentarze dziennikarzy:
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wybrane komentarze polityków przeciwnej strony:
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Stanowisko innych kandydatów jest jasne. Wszyscy zamierzają kandydować, niezależnie od daty wyborów prezydenckich. Jak poinformował wczoraj kandydat PSL Władysław Kosiniak-Kamysz: "Polski nie można oddać walkowerem. Nie stać nas na zmarnowanie kolejnych 5 lat. Dlatego dziś jasno deklaruję: wezmę udział w wyborach prezydenckich. Gdy zło się szerzy, tym bardziej trzeba walczyć o dobro. Wygramy tę walkę!".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl