Wybory prezydenckie 2020. Adam Bielan o wynikach sondaży: Śpię spokojnie"

Patrząc w wewnętrzne sondaże - dzisiaj, jutro, aż do niedzieli - będzie spał pan spokojnie? Ja zawsze śpię spokojnie, chociaż ostatnio mało ze względu na kampanię wyborczą. Nasze wewnętrzne sondaże są znacznie lepsze niż oficjalnie publikowane, ale to dla nas nie pierwszyzna. Z reguły jesteśmy w sondażach niedoszacowani. Właśnie dlatego pytam o te wewnętrzne sondaże, bo dzisiaj wcześnie rano Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej mówił, że ich wewnętrzne sondaże pokazują, że to on wygrywa. I dlatego pytam które wewnętrzne sondaże są lepsze? I czy pana głowa i pana sen będzie spokojny? Ja mam nadzieję, że Rafał Trzaskowski jeżeli przegra wybory, uzna te wyniki, a nie będzie się powoływać na jakieś wewnętrzne sondaże. No to są takie typowe chwyty kampanijne. My jesteśmy spokojni. Jeżeli sondaże nas zaniżają, to nawet się z tego cieszymy, bo to co nam może zaszkodzić, to wiara w to, że wybory są już rozstrzygnięte, że my już te wybory wgraliśmy. I pewna demobilizacja w naszych szeregach, więc apeluję teraz po raz kolejny do wszystkich zwolenników pana prezydenta Andrzeja Dudy, żeby w niedzielę niezależnie od pogody. Niezależnie od sytuacji życiowej, urlopowej, wakacyjnej, żeby jeżeli wyjeżdżają, wzięli zaświadczenie i zagłosowali. Cieszy nas bardzo wysoka frekwencja we wszystkich wyborach w ostatnim czasie, za rządów Zjednoczonej Prawicy. Ten udział polaków - jeden z najważniejszych czynników jakości demokracji rośnie. W wyborach europejskich mieliśmy dwa razy wyższą frekwencję niż 5 lat temu. W wyborach prezydenckich też była wyjątkowa frekwencja w pierwszej turze i mam nadzieję, że w drugiej turze jeszcze więcej polaków zagłosuje.