Wybory parlamentarne 2019. Pierwszy kandydat ogranicza kampanię. "Wylewa się fala hejtu"

Przeczytał o sobie, że jest starym pedałem, "może pedofilem", "przypomina starego esbeka" i "ma za sobą niejedną aborcję". Riad Haidar, szanowany lekarz z Białej Podlaskiej, który jest jedynką listy Koalicji Obywatelskiej, oświadczył, że ze względu na falę hejtu i problemy rodzinne odpuszcza kampanię.

Wybory parlamentarne 2019. Pierwszy kandydat ogranicza kampanię. "Wylewa się fala hejtu"
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Krzysztof Mazur
Tomasz Molga

Politycy wszystkich opcji narzekają, że kampania w wyborach parlamentarnych 2019 przebiega pod znakiem hejtu. Tym razem hejterzy zawzięli się na szanowanego lekarza. Riad Haidar nie spodziewał się, że kandydując z listy Koalicji Obywatelskiej, wpadnie w bagno bez dna.

- Wylewa się na mnie fala hejtu. Przez sytuację osobistą ograniczam moją bezpośrednią kampanię. Nie zobaczycie mnie na spotkaniach, wiecach oraz konferencjach wyborczych. Zastaniecie mnie w szpitalu oraz na Facebooku. Podkreślam, że nie rezygnuję z kandydowania i będę wdzięczny za wasze głosy - poinformował Riad Haidar, lider listy Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Sejmu w okręgu zamojsko-chełmińskim.

Zorganizowany atak hejterów

W komentarzach, towarzyszących jego wystąpieniom w mediach, pojawiały się skandaliczne wyzwiska. Pisano, że wygląda jak stary pedał, "może pedofil", "przypomina starego esbeka i pewnie robił aborcje". Według Riada Haidara takie komentarze są inspirowane przez wrogich mu ludzi z Białej Podlaskiej. W zdawkowym SMS-ie do WP nie wyjaśnił, o kogo chodzi.

Można by dodać, że jak ktoś chce zostać politykiem, to powinien się przyzwyczaić i wytworzyć grubą skórę.

"Mojemu tacie brakuje agresji, chamstwa, umiejętności retorycznych według tzw. "polskiej szkoły IV RP" czyli przekrzykiwania, szczucia, mowy nienawiści i budowania teorii spiskowych. Brakuje mu "gęby", którą dla mandatu umie wytrzeć się homofobią, rasizmem, uchodźcofobią czy islamofobią. Dlatego też uważam, że mądrze zrobił i odciął się od szlamu, w którym rodzinnie odradzaliśmy mu, by się babrał. Niech się zajmie tym, w czym jest najlepszy, budowaniem lepszej Polski" - wyjaśnił we wpisie na Facebooku syn kandydata Kamil Haidar. Dodał, że zmusi ojca, by rzucił to wszystko i wyjechał odpocząć.

Czym zawinił Riad Haidar? Popiera homo-małżeństwa i chce reformować 500+

O Haidarze zrobiło się głośno, kiedy wypowiedział się na temat poparcia małżeństw gejów i lesbijek. Opowiedział się również za adopcją przez takie pary dzieci. "Jeśli będą spełniać kryteria, to czemu nie" - rzucił w wywiadzie dla radia RMF FM. Oświadczył też, że dodatek 500+ powinien być zreformowany. Nie padły szczegóły w jaki sposób. Poza kwestiami światopoglądowymi Riad Haidar wyjaśnił, że jako lekarz chciałby się zająć reformowaniem służby zdrowia.

Takie deklaracje okazały się zbyt śmiałe. Przypomnijmy, że Haidar kandyduje w lubelskim mateczniku PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego wygrywa tam wybory parlamentarne od 12 lat. Ostatnio uzyskała 48 proc. poparcia. W rozmowie z WP kandydat zapowiadał, że odbije ten region spod wpływu PiS.

Riad Haidar trafił na pierwsze miejsce listy Koalicji Obywatelskiej, bo jest powszechnie znanym i cenionym lekarzem pediatrą. Pochwalił się, że w ciągu 40 lat pod opieką pracowników jego oddziału neonatologii urodziło się 27 tys. Polaków. Właśnie rodzice wcześniaków i byli pacjenci, dziś dorośli wyborcy, dopingują go do prowadzenia dalszej kampanii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (725)