Liderki KO podpisały deklarację "Stop Nienawiści". "Hejt niszczy ludzi"
Małgorzata Kidawa-Błońska, Katarzyna Lubnauer oraz Aleksandra Dulkiewicz podpisały w Gdańsku deklarację "Stop Nienawiści". W ten sposób wyraziły sprzeciw wobec hejtu w debacie publicznej oraz zobowiązały się do prowadzenia dyskursu publicznego bez obrażania swoich oponentów.
- Hejt dotyka nie tylko mnie czy pani Lubnauer, ale wielu innych ludzi. Dziś razem z bliskimi pana prezydenta i panią Kidawą-Błońską pragniemy powiedzieć: nie. Siłą niczego nie zbudujemy - powiedziała Aleksandra Dulkiewcz. - Ludzie się różnią i mogą mieć różne poglądy, ale muszą się szanować - dodała prezydent Gdańska.
Kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska określiła hejt jako "jedną z najstraszniejszych rzeczy, która ostatnio się wydarzyła w polskim życiu publicznym". - Hejt potrafi niszczyć, a nawet zabija ludzi. My stawiamy temu odpór i chcemy pokazać, że można postępować inaczej. My szanujemy także swoich politycznych przeciwników - zaznaczyła.
Kidawa-Błońska podkreśliła, że z nienawiścią i agresją coraz częściej mają do czynienia również dzieci. Posłanka PO twierdzi, że najmłodsi powinni mieć w trudnej sytuacji wsparcie państwa, tymczasem rząd PiS nie wspiera organizacji pomagającym dzieciom, które zmagają się z tym problemem. - Największym skandalem jest to, że rząd nie pomaga organizacjom, które walczą z tym zjawiskiem m.in. odbierając dotację Telefonowi Zaufania - powiedziała.
Zobacz także: Zmieńmy język w przestrzeni publicznej. Akcja WP: #stopmowienawiści
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl