PolitykaWybory Parlamentarne 2019. "Odkrycie" Jana Marii Jackowskiego. Chodzi o Małgorzatę Kidawę-Błońską

Wybory Parlamentarne 2019. "Odkrycie" Jana Marii Jackowskiego. Chodzi o Małgorzatę Kidawę-Błońską

Niespodziewana dyskusja o kandydatce Koalicji Obywatelskiej na premiera Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. W ocenie senatora PiS Jana Marii Jackowskiego jest na swoich billboardach stylizowana na włoską aktorkę Sophię Loren. - Małgosia jest Małgosią. Jest premierem jutra - komentuje poseł PO Artur Dunin.

Wybory Parlamentarne 2019. "Odkrycie" Jana Marii Jackowskiego. Chodzi o Małgorzatę Kidawę-Błońską
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Olkuśnik
Natalia Durman

27.09.2019 | aktual.: 27.09.2019 15:09

Słowa Jana Marii Jackowskiego padły w rozmowie z tvp.info. - Sophia Loren znana jest z działalności społecznej i są jej zdjęcia, które są dosyć podobne w stylistyce do tych billboardów, które wiszą w Warszawie, gdzie Małgorzata Kidawa-Błońska obejmuje starszą osobę. W swojej urodzie wicemarszałek jest kobietą, która ma coś podobnego do Sophii Loren - stwierdził polityk. Odniósł się w ten sposób do kampanii wizerunkowej Kidawy-Błońskiej "Współpraca a nie kłótnie", która trwa na ulicach polskich miast.

Co na to poseł PO Artur Dunin? - Małgosia jest osobą, która nigdy nie używała hejtu. Zawsze była otwarta do ludzi. Zawsze wyciągała pierwsza rękę do wszystkich - powiedział portalowi tvp.info. - Na tych zdjęciach Małgosia jest Małgosią. Jest premierem jutra, tak ją obserwuję, a jestem 12 lat parlamentarzystą. Małgosia się nie zmienia, jest sobą. Jeżeli ktoś uważa, że specjalnie pod kampanię jest robiona stylizacja, to niech sobie weźmie zdjęcia pani marszałek sprzed czterech lat, pięciu, dziesięciu czy dwunastu. Jest sobą przez cały czas - dodał.

Przypomnijmy, osiem lat temu o podobieństwach między Małgorzatą Kidawą-Błońską i Sophią Loren pisał "Fakt". - Kilka osób już mi to mówiło, że im jestem starsza, tym bardziej ją przypominam - komentowała wówczas posłanka PO.

Wybory parlamentarne 2019. Wspólna deklaracja

Billboardom Kidawy-Błońskiej w kampanii towarzyszą działania, które mają wykazać jej walkę z hejtem. W piątek w towarzystwie prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz oraz szefowej Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer kandydatka KO na premiera podpisała pakt przeciwko mowie nienawiści. W ten sposób wyraziła sprzeciw wobec hejtu w debacie publicznej oraz zobowiązała się do prowadzenia dyskursu publicznego bez obrażania swoich oponentów.

Kidawa-Błońska określiła hejt jako "jedną z najstraszniejszych rzeczy, która ostatnio się wydarzyła w polskim życiu publicznym". - Hejt potrafi niszczyć, a nawet zabija ludzi. My stawiamy temu odpór i chcemy pokazać, że można postępować inaczej. My szanujemy także swoich politycznych przeciwników - zaznaczyła.

Wybory do parlamentu 2019 odbędą się 13 października .

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:CEO
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (533)