Wybory parlamentarne 2019. Małgorzata Kidawa-Błońska chciała przeprosin od Jana Dudy. Jest reakcja
Wybory parlamentarne 2019 już wkrótce. Tymczasem kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska żąda przeprosin od Jana Dudy, który również startuje w wyborach. Powód? Jego słowa o in vitro. Jest reakcja ojca prezydenta.
Jan Duda jest kandydatem PiS na senatora z okręgu nr 32 w wyborach parlamentarnych 2019. W poniedziałek wziął udział w debacie "Gazety Wyborczej" w Krakowie. Ojciec prezydenta nie ukrywał, że jest przeciwny metodzie in vitro i uznał ją za sprzeczną z konstytucją.
- Ta procedura jest według mnie eksperymentem medycznym - stwierdził Jan Duda, wskazując na zapis w artykule 39. konstytucji. Wynika z niego, że nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody. - Gdzie jest zgoda tego człowieka?– pytał kandydat PiS.
Te słowa wywołały sprzeciw Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z Koalicji Obywatelskiej. - Wielkim skandalem jest mówienie o eksperymencie medycznym do par, które od lat starają się, leczą i chcą posiadać dzieci oraz ocenianie ich, że są gorsi - stwierdziła kandydatka na premiera.
Według niej, "każdy marzy, by dziecko rosło, rozwijało się i było szczęśliwe". - I nikomu do głowy nie przychodzi nazywanie dzieci inaczej niż słowami miłości. A ktoś kto mówi, że dziecko, które urodziło się dzięki metodzie in vitro jest eksperymentem, nie rozumie ludzi – podkreśliła Kidawa-Błońska.
- Dlatego żądam, żeby pan Duda przeprosił wszystkie rodziny, niezależnie, czy mają dzieci urodzone metodą in vitro, czy w inny sposób. Nazywanie ich w ten sposób jest niegodne i skandaliczne. Nam wszystkim słowo przepraszam się należy – dodała.
Wybory parlamentarne 2019. Jan Duda przeprasza
Jest reakcja samego zainteresowanego - Jeśli rodziny poczuły się urażone, to ja je przepraszam. Uważam, że każdy ma prawo pragnąć dziecka. To jest prawo przyrodzone i naturalne, a jeśli zgłaszam zastrzeżenia to do tych, którzy podejmują się wykonywania zabiegów in vitro - oświadczył Jan Duda, cytowany przez PAP.
Według niego, "nie jest winą potencjalnych rodziców, że gotowi są skorzystać z szansy posiadania dziecka". - To wina narracji społecznej, która zapomina o tym, że w tym obszarze trzeba bronić interesów dziecka tego, które ma się narodzić – dodał Duda.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl