Wybory parlamentarne 2019. Konfederacja zapowiada budowę "prawdziwej prawicy"

Liderzy partii Konfederacja Wolność i Niepodległość zapowiedzieli w środę złożenie wniosku o rejestrację komitetu wyborczego. Politycy zamierzają startować w jesiennych wyborach. - Polska potrzebuje mieć prawicę, a nie partie, które wykonują polecenie śp. pana generała Czesława Kiszczaka - stwierdził Janusz Korwin-Mikke.

Wybory parlamentarne 2019. Konfederacja zapowiada budowę "prawdziwej prawicy"
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kaminski/East News
Piotr Białczyk

- Polska potrzebuje prawicy. Mamy między nami dużą rozpiętość poglądów, mniej więcej tak, jak amerykańska Partia Republikańska, która się składa z bardzo różnych ludzi, ale idą do wyborów razem - dodał prezes partii KORWiN.

Według Roberta Winnickiego, prezesa Ruchu Narodowego, ugurpowanie ma szansę na 3. miejsce w jesiennych wyborach parlamentarnych. - Konfederacja weszła szturmem do polskiej polityki na wiosnę tego roku (...) Niewiele zabrakło nam do tego, by stanąć na podium 26 maja podczas wyborów do europarlamentu. Tym razem chcemy o to powalczyć bardzo poważnie - przekonywał parlamentarzysta.

Grzegorz Braun, lider ugrupowania Konfederacja Korony Polskiej zaznaczył, że nowa formacja opowiada się za "bezpieczeństwem wiary, rodziny i własności". - Za tym, żebyśmy byli u siebie, na swoim, żeby Polacy pozostali ludźmi wolnymi, dumnymi i żeby się rodzili - dodawał Braun. Były kandydat na prezydenta Gdańska podkreślił, że Konfederacja opowiada się za bezpieczeństwem życia ludzkiego, "w jego naturalnych, wyznaczonych przez stwórcę granicach".

Wybory parlamentarne 2019. Konfederacja będzie protestować

Podczas środowej konferencji przed budynkiem PKW, Winnicki poinformował, że formacja nadal będzie walczyć przeciwko amerykańskiej ustawie JUST ACT 447. - Nie może być tak, że Polacy dzisiaj będą zmuszeni do płacenia ogromnego haraczu na rzecz środowisk żydowskich - stwierdził lider RN.

Zapowiedział także, że razem ze środowiskami narodowymi zamierza zorganizować manifestacje podczas wizyty amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa w stolicy. - Polskim władzom zabrakło do tej pory odwagi, żeby powiedzieć jasne "nie" żydowskim roszczeniom majątkowym. My to powiemy - dodał Winnicki.

Parlamentarzysta zapewniał, że na listach ugrupowania znajdzie się miejsce dla Kai Godek. - Jest zarezerwowane dla niej miejsce, podobnie jak dla innych środowisk obrońców życia - przyznał Winnicki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: "Rzeczpospolita"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (115)