PolskaWybory parlamentarne 2019. Klaudia Jachira o rosyjskim filmie: wstyd to za "Koronę królów"

Wybory parlamentarne 2019. Klaudia Jachira o rosyjskim filmie: wstyd to za "Koronę królów"

Nastawienie PiS, że model autorytaryzmu jest fajny i Polacy to kupią, nakręca mnie do działania - mówi Klaudia Jachira. Aktorka, która startuje do Sejmu z warszawskiej listy Koalicji Obywatelskiej, odpowiada również na zarzuty o udział w rosyjskim filmie.

Wybory parlamentarne 2019. Klaudia Jachira o rosyjskim filmie: wstyd to za "Koronę królów"
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzębowski/REPORTER
Arkadiusz Jastrzębski

- To duże zaskoczenie, że takie rzeczy są wyciągane. Zaproponowano mi pięć lat temu rolę polskiej zakonnicy, która została rozstrzelana - mówiła Klaudia Jachira w "Onet Opinie", pytana o krytykę ze strony TVP za udział w rosyjskim filmie, pokazującym Armię Czerwoną jako wyzwolicielkę Polski, a nie kolejnego okupanta.

Zaznaczyła, że nie znała wymowy filmu.

- Dostaliśmy wtedy tylko dwie sceny. Nie dostaliśmy całego scenariusza, jak przekazał mi nawet wczoraj agent. Zadzwonili, że jest do zagrania epizod polskiej zakonnicy. Nie mam poczucia wstydu. Mogłabym go mieć, gdybym zagrała w "Koronie Królów" - stwierdziła Jachira.

W rozmowie z Elizą Michalik kandydatka KO zaprzeczała, że w swoich wystąpieniach obraża ofiary katastrofy smoleńskiej.

- Nigdy tego nie robiłam i nie zamierzam. Nie mieści mi się jednak w głowie, jak obecna władza instrumentalnie gra tą sprawą. Nie zgadzam się na to - mówiła Jachira, dodając, że to PiS drwi z tej katastrofy.

Kandydatka KO do Sejmu z warszawskiej listy przyznała, że podczas prowadzenia kampanii wyborczej zdarza się jej spotkać z agresją. - Nawet były raz wulgaryzmy, ale nie chcę ich cytować - dodała.

- Nie dowierzam, ale ta władza nie ma żadnych skrupułów - mówiła o aferze ws. prezesa NIK. - Ich nastawienie, że model autorytaryzmu jest fajny i Polacy to kupią, nakręca mnie do działania - odpowiedziała na pytanie o kontrowersje wokół Mariana Banasia, myląc początkowo NIK z IPN.

- Pani jest tak ekspresyjna, że może być pani karana w Sejmie jak poseł Sławomir Nitras - zastanawiała się Eliza Michalik. - Mnie się nie da zastraszyć. Będę robiła swoje - skomentowała.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1091)