PolitykaKlaudia Jachira żartowała z katastrofy smoleńskiej. Wdowiec po posłance Jacek Świat napisał list

Klaudia Jachira żartowała z katastrofy smoleńskiej. Wdowiec po posłance Jacek Świat napisał list

- Dziś tamta tragedia wraca w kształcie niewyobrażalnie odrażającym - napisał w liście Jacek Świat, nawiązując do drwin z katastrofy smoleńskiej Klaudii Jachiry, kandydatki KO w wyborach parlamentarnych. Wdowiec po posłance Aleksandrze Natalli-Świat podkreślił, że od szefa PO "nie oczekuje już niczego"

Klaudia Jachira żartowała z katastrofy smoleńskiej. Wdowiec po posłance Jacek Świat napisał list
Źródło zdjęć: © East News | Stefan Maszewski/Reporter
Anna Kozińska

Klaudia Jachira nie przestaje szokować, mimo że startuje w wyborach parlamentarnych. Co więcej, podkreśla, że "się rozkręca". Jej żarty z katastrofy smoleńskiej zabolały bliskich ofiar. Przyznał to w liście opublikowanych na Facebooku Jacek Świat, wdowiec po posłance Aleksandrze Natalli-Świat

"W moim świecie są bariery nieprzekraczalne. (...) Bezwzględnie nie można szydzić z ludzkich tragedii, śmierci, żałoby. (...) W moim świecie zachowania niegodne, gdy się zdarzą, są piętnowane, traktowane z dezaprobatą, a bywa, że ostro karane. A nade wszystko - w moim świecie istnieje słowo 'przepraszam'" - napisał.

Podkreślił, że "do dziś bolą szyderstwa z żałoby po tragedii smoleńskiej". - Wiele przeżyłem i jako człowiek zanurzony w polityce od ponad 40 lat mam grubą skórę. Jednak to, co wydarzyło się w ostatnich dniach oznacza przekroczenie bariery człowieczeństwa - ocenił.

"Za skandal odpowiada wyłącznie pan"

Nazwiska Jachiry w poście nie wymienił, bo "nie zasługuje na rozgłos", a każdy wie o kogo chodzi. "Brutalne drwiny z ludzkiego cierpienia, bólu, żałoby to zjawisko, na które nie ma określenia w języku kulturalnych Polaków. Od blisko dziesięciu lat muszą znosić obelgi, szyderstwa. Nie życzę nikomu, kto stracił najbliższą osobę, takich doświadczeń. W moim przypadku i przypadku wielu moich przyjaciół, powiedzenie 'czas leczy rany' brzmi jak ponury żart. Dziś, po tylu latach, tamta tragedia wraca w kształcie niewyobrażalnie odrażającym" - zaznaczył Świat.

Adresatem listu jest Schetyna. I to on, zdaniem autora wpisu, "odpowiada za skandal". - To pan umieścił na liście wyborczej osobę, która nie miała za sobą żadnych doświadczeń w działalności społecznej. Znalazła się tam wyłącznie w nagrodę za swoją obelżywą aktywność internetową. Z pełną premedytacją wypromował pan osobę, która wsławiła się choćby przyrządzaniem 'parówek smoleńskich'" - podkreślił Świat.

Przyznał, że czekał na reakcje Schetyny i jego obozu politycznego. "Nie doczekałem się. Nie było potępienia, nie było cofnięcia rekomendacji, nie padło nawet słowo 'przepraszam'. Dziś nie oczekuję od pana już niczego" - dodał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (409)