Wybory parlamentarne 2019. Grzegorz Schetyna: chcemy wejść w kampanię z przytupem
- To początek kampanii wyborczej i każdy chce w nią wejść z przytupem. My chcemy wejść w dobrym stylu, mówię o Koalicji Obywatelskiej - zapowiedział na antenie radiowej "Trójki" Grzegorz Schetyna. Lider PO komentował także niedawne obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Na początku rozmowy Schetyna musiał zmierzyć się z pytaniami o własną formację. Według doniesień "Wprost" Platforma Obywatelska miała wynająć izraelską firmę wizerunkową. Eksperci mieli doradzić, aby lider KO usunął się w cień podczas kampanii. - Radzili nam wyciszyć lidera, ale kiedy Grzegorz o tym usłyszał, wpadł w szał. Dziwię się Schetynie, że nie potrafi zrobić kroku do tyłu, jak Jarosław Kaczyński w 2015 r., czy nawet Marian Krzaklewski w 1997 r., bo on też został wycofany z kampanii – przekazał informator tygodnika.
- Dużo będzie kłamstwa i pomówień (w kampanii wyborczej - przyp. red.). Mam nadzieję, że będzie działał tryb wyborczy, sądowy, że będzie można to wszystko prostować, ale to wszystko przed nami. Właśnie dlatego mówię, że mam nadzieję, że w innych sprawach, już personalnych ataków między kandydatami będzie można korzystać z wyborczego trybu sądowego i te sprawy prostować - stwierdził Schetyna. Lider PO dodał, że "może jedynie się z politowaniem uśmiechnąć nad nierzetelnością materiału i dziennikarzy" Wprost.
1 września. Nieobecność Trumpa oczami Schetyny
W 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej na Placu Piłsudskiego odbyły się uroczyste obchody. Na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy przyleciało 40 delegacji zagranicznych. Jednak tuż przed samym przylotem, wizytę odwołał prezydent USA. Do Warszawy przyleciał wiceprezydent Mike Pence.
- Kontekst nieobecności Trumpa jest ciężki do wytłumaczenia. Widzieliśmy wszyscy jak prezydent USA grał na polu golfowym. (...) Obecnie stosunki polsko-amerykańskie są transakcyjne - stwierdził przewodniczący PO. - My mieliśmy ekskluzywne relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Dzisiaj Polska jest skłócona z partnerami z Europy - dodał Grzegorz Schetyna.
Lider PO odniósł się także do decyzji swojego poprzednika. Przypomnijmy Donald Tusk nie wziął udziału w warszawskich obchodach. - Tusk dostał zaproszenie, kiedy media zaczęły się dopytywać o tę kwestię. Pragnę przypomnieć, że przewodniczący Rady Europejskiej zawsze był na obchodach – stwierdził Schetyna. - Nie oczekuję od Donalda Tuska włączania się w kampanię wyborczą Koalicji. Ma wielkie rzeczy do zrobienia ws. brexitu – podkreślił przewodniczący PO.
Zgodnie z zarządzeniem prezydenta, Polacy do urn wybiorą się 13 października. Wtedy też wybierzemy 460 posłów i 100 senatorów do nowego parlamentu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl