Wybory do Senatu. Bogdan Zdrojewski dla WP: Chcemy wesprzeć listy Koalicji Obywatelskiej

– Zamierzamy z Barbarą wystartować do Senatu z list Koalicji Obywatelskiej – przyznaje Wirtualnej Polsce były prezydent Wrocławia, b. minister i b. europoseł PO Bogdan Zdrojewski. Jego małżonka jest obecnie senatorem Platformy. – Liczymy na poparcie również ze strony PSL – dodaje nasz rozmówca.

Wybory do Senatu. Bogdan Zdrojewski dla WP: Chcemy wesprzeć listy Koalicji Obywatelskiej
Źródło zdjęć: © East News | Krzysztof Kaniewski/REPORTER
Michał Wróblewski

Ubiegły tydzień. Posiedzenie zarządu PO. Typowanie kandydatów do Sejmu i Senatu z Dolnego Śląska. Padają nazwiska: Marka Skorupy, Alicji Chybickiej, Ewy Wolak. I obecnej senator PO Barbary Zdrojewskiej.

Grzegorz Schetyna chce zaproponować jej pierwsze miejsce na liście do Sejmu. Ruch lidera PO wydaje się sprytny: Zdrojewska w regionie jest popularna i ma nazwisko. W końcu jej mąż to najpopularniejszy polityk na Dolnym Śląsku.

Ale propozycji Schetyny Zdrojewska nie przyjmuje. Stawia warunek: Senat albo nic.

O starcie jej małżonka, Bogdana Zdrojewskiego – skonfliktowanego ze Schetyną – nie było mowy.

Obraz
© East News | Adam Guz

Zdrojewski liczy na koalicję

Kilka dni później. Sytuacja zmienia się o 180 stopni: Bogdan Zdrojewski, jeden z najpopularniejszych, jeśli nie najbardziej popularny polityk w regionie dolnośląskim, ogłasza, że jednak ma zamiar wystartować w tegorocznych wyborach parlamentarnych. Ale nie do Sejmu, jak chciał kilka miesięcy temu Schetyna. W grę wchodzi tylko Senat.

To zaskakujące o tyle, że po tym, jak Zdrojewski nie znalazł się na listach Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego (w latach 2014-2019 był eurodeputowanym PO), polityk zapowiedział, że nie wystartuje w wyborach parlamentarnych (wcześniej lider PO Grzegorz Schetyna tłumaczył, że Zdrojewski nie znalazł się na listach do PE, aby pomóc Platformie w wyborach parlamentarnych – sam Zdrojewski taką argumentację odrzucał).

Kilkanaście tygodni później jednak były prezydent Wrocławia zaczął rozmawiać o starcie z... Polskim Stronnictwem Ludowym (o czym pisaliśmy w Wirtualnej Polsce).

Dlatego media zaczęły spekulować, że Zdrojewski wystartuje do Senatu z list PSL. Sam polityk mówił w połowie lipca Wirtualnej Polsce: – Rozmawiam z ludowcami. Dziś jednak żadne decyzje podjęte nie zostały.

Jak podkreślił Zdrojewski: – Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdyby moja małżonka wystartowała do Senatu z listy PO, a ja z listy PSL. Liczymy na koalicję PO-PSL.

Dolny Śląsk dla Koalicji Obywatelskiej?

Dziś Bogdan Zdrojewski, w pierwszej rozmowie po ogłoszeniu startu do Senatu, mówi nam: – Zamierzamy wystartować z Barbarą z list Koalicji Obywatelskiej. We wtorek zbiera się Zarząd Krajowy PO, czekamy na potwierdzenie i decyzję. Oddajemy się do dyspozycji.

Gdy pytamy byłego prezydenta Wrocławia, czy rozmawiał z Grzegorzem Schetyną o swojej – zaskakującej skądinąd – decyzji o starcie w wyborach, ten twierdzi, że nie.

Ale Zdrojewski tłumaczy, że do kierownictwa PO na pewno musiały docierać takie sygnały.

– Dlaczego zmienił pan decyzje i zdecydował się startować jesienią? – pytamy byłego ministra kultury.

– Zdecydowała dość powszechna akceptacja mojej osoby, a przy tym niezrozumienie przez wiele osób wcześniejszej decyzji o moim niekandydowaniu – wyjaśnia rozmówca WP.

– Proszono mnie, bym wyjaśnił, dlaczego chcę wycofać się z krajowej polityki w tak trudnym momencie. I powiem panu szczerze, że coraz większy kłopot sprawiało mi tłumaczenie, dlaczego do tej polityki nie chcę wrócić – przyznaje Bogdan Zdrojewski. Dodaje jednocześnie, że "to nie była łatwa decyzja".

– Do startu namawiali mnie i politycy, i wyborcy. Przede wszystkim wyborcy. Właściwie codziennie – mówi polityk. – Presja na mnie i na moją żonę była tak duża, że musieliśmy zdecydować. Podjęliśmy dobrą decyzję – dorzuca.

Dlaczego Koalicja Obywatelska? – Jesteśmy w PO, a PO potrzebuje dziś innego myślenia, niż dotychczas. Trzeba wzmocnić tę partię w kierunku centrowym, zdroworozsądkowym. Wierzę, że to się uda – mówi nam Zdrojewski.

Finalna decyzja należy do Zarządu Krajowego PO. Nie jest wykluczone, że Grzegorz Schetyna ostatecznie nie zaakceptuje Bogdana Zdrojewskiego na senackich listach Platformy.

Jeśli panowie by się nie dogadali, wciąż alternatywą byłby start z list ludowców.

Z PSL słyszymy jednak, że najbardziej optymalnym zarówno dla PO, jak i dla PSL rozwiązaniem byłoby "wystawienie" w wyborach Zdrojewskich. – Uniknęlibyśmy wtedy personalnego konfliktu i ryzyka rozbicia głosów na kandydatów opozycji do Senatu – mówi WP ważny polityk PSL.

Koalicja Obywatelska ma zakończyć proces tworzenia list wyborczych w tym tygodniu.

Michał Wróblewski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (648)