Wybory do Sejmu. Zaufani politycy od ojca Tadeusza Rydzyka zniknęli
Kojarzony z ojcem Tadeuszem Rydzykiem, były europoseł Mirosław Piotrowski będzie startował jedynie z własnego Komitetu Wyborczego do Senatu. A jeszcze do niedawna mówiło się, że jego Ruch "Prawdziwa Europa" może odebrać kilka procent rządzącej partii. Dziś okazuje się, że nowy prawicowy projekt nie zainteresował wyborców.
Jest grudzień 2018 rok. Europoseł PiS Mirosław Piotrowski zakłada Ruch "Prawdziwa Europa". W mediach pojawiają się informacje, że będzie to nowe ugrupowanie kojarzone z zaufanymi ludźmi ojca Tadeusza Rydzyka. W nowej partii miałby się znaleźć były poseł PiS i były wiceprezes PZU Andrzej Jaworski, który zostałby "jedynką" na Mazowszu. Na liście znaleźliby się również były minister środowiska Jan Szyszko, europosłanka Urszula Krupa, posłanka Gabriela Masłowska, posłanka Anna Sobecka i oczywiście sam Piotrowski.
Straszak na PiS?
Ugrupowanie pojawia się w sondażach. Zdobywa kilka procent i powoduje, że w szeregach PiS wkrada się nerwowość. Politycy Prawa i Sprawiedliwości wypominają Piotrowskiemu "nielojalność". Część z nich traktuje nową formację tylko jako "straszak" i kartę przetargową w rozmowach między prezesem Jarosławem Kaczyńskim i ojcem Tadeuszem Rydzykiem. Duchowny szybko odcina się od projektu i stanowczo zaprzecza jakoby była to "partia Tadeusza Rydzyka".
- Piotrowski to taki nielojalny polityk. Pamiętam przecież - był raz eurodeputowanym z naszego nadania, z naszej listy wystartował, szybko wystąpił z klubu. Następnym razem powtórzyła się sytuacja - mówił Stanisław Karczewski, marszałek Senatu w Radiu Zet.
Majowe wybory stracone
Rejestracja ugrupowania w sądzie idzie opornie. Pomysłodawcy muszą co i rusz uzupełniać braki formalne. Udaje się to dopiero wiosną br. Pierwsza wyborcza batalia - przy okazji wyborów do Parlamentu Europejskiego - inicjatywie Piotrowskiego nie wychodzi. Koniec końców nie udaje mu się wystartować do PE. I to mimo uzyskania wtedy blisko ok. 100 tys. podpisów pod wspólnymi listami z Prawicą Rzeczypospolitej i Zjednoczeniem Chrześcijańskich Rodzin.
- Niestety, nie zdołaliśmy zarejestrować list w całym kraju, ze względu na dywersję części aktywistów Prawicy RP, którzy na kilka dni przed rejestracją odeszli do Komitetu Kukiz '15, rozbijając nasze listy – tłumaczyli wtedy liderzy prawicowej koalicji.
Dzisiaj Piotrowski do zebrania ma znacznie mniej głosów poparcia pod listą, ale i siła przebicia jego formacji jest niewielka.
Akcja zbierania podpisów
O rejestracji jego Komitetu Wyborczego Wyborców do Senatu poinformowała w poniedziałek 26 sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza w Warszawie. Polityk od razu zaapelował o wsparcie. - Informuję, że trwa akcja zbieranie podpisów pod kandydatami Komitetu (w tym, w trzech okręgach na terenie województwa lubelskiego). Równocześnie prowadzone są rozmowy z innymi Komitetami o poparciu naszych kandydatów do Senatu RP – napisał na stronie internetowej Mirosław Piotrowski.
Żeby zarejestrować listę kandydatów na senatorów Piotrowski potrzebuje 2 tysiące głosów. Termin mija 3 września.
W ostatnim wpisie na swojej stronie internetowej, polityk nader chętnie krytykuje PiS. M.in. za brak zdecydowanego sprzeciwu w unijnych instytucjach wobec LGBT.
Krytykuje nadal PiS
"W trakcie różnych audycji (politycy z Prawa i Sprawiedliwości - przyp. red.) obiecywali, że będą bronić tradycyjnych wartości, np. rodziny w jej normalnym kształcie, i przywracać chrześcijańskie oblicze Europy. (...) I co? I nadszedł pierwszy sprawdzian wiarygodności. (...) Podczas spotkania wyjazdowego grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Neapolu, największą delegację stanowią polscy europosłowie z Prawa i Sprawiedliwości. Jest ich aż dwudziestu sześciu" - pisze Piotrowski.
"W trakcie posiedzenia grupy przedstawiono projekt programu jej działania na najbliższe pięć lat. Obejmuje on 14 stron (...) W dokumencie tym ani razu nie pojawia się wyraz chrześcijaństwo, wartości chrześcijańskie, tożsamość. Nie pojawia się też słowo rodzina. Nie ma mowy o walce z LGBT, czy gender (...) Sądzę, że trzeba domagać się wyjaśnień w tej sprawie, bo odpowiedzialność za mijanie się z prawdą spada nie tylko na wcześniej deklarujących obronę wartości chrześcijańskich, ale niestety także na całą formację" - uważa były europoseł, który startował do Brukseli właśnie z list PiS.
Z pozostałych polityków kojarzonym z ojcem Tadeuszem Rydzykiem, Jan Szyszko startuje "tylko" z 4 miejsca w okręgu podwarszawskim. A posłanka Anna Sobecka z miejsca 5 w okręgu toruńskim. Andrzej Jaworski i Urszula Krupa dzisiaj są już poza polityką.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl