Wybory do Sejmu. Zaufani politycy od ojca Tadeusza Rydzyka zniknęli
Kojarzony z ojcem Tadeuszem Rydzykiem, były europoseł Mirosław Piotrowski będzie startował jedynie z własnego Komitetu Wyborczego do Senatu. A jeszcze do niedawna mówiło się, że jego Ruch "Prawdziwa Europa" może odebrać kilka procent rządzącej partii. Dziś okazuje się, że nowy prawicowy projekt nie zainteresował wyborców.
27.08.2019 | aktual.: 27.08.2019 15:28
Jest grudzień 2018 rok. Europoseł PiS Mirosław Piotrowski zakłada Ruch "Prawdziwa Europa". W mediach pojawiają się informacje, że będzie to nowe ugrupowanie kojarzone z zaufanymi ludźmi ojca Tadeusza Rydzyka. W nowej partii miałby się znaleźć były poseł PiS i były wiceprezes PZU Andrzej Jaworski, który zostałby "jedynką" na Mazowszu. Na liście znaleźliby się również były minister środowiska Jan Szyszko, europosłanka Urszula Krupa, posłanka Gabriela Masłowska, posłanka Anna Sobecka i oczywiście sam Piotrowski.
Straszak na PiS?
Ugrupowanie pojawia się w sondażach. Zdobywa kilka procent i powoduje, że w szeregach PiS wkrada się nerwowość. Politycy Prawa i Sprawiedliwości wypominają Piotrowskiemu "nielojalność". Część z nich traktuje nową formację tylko jako "straszak" i kartę przetargową w rozmowach między prezesem Jarosławem Kaczyńskim i ojcem Tadeuszem Rydzykiem. Duchowny szybko odcina się od projektu i stanowczo zaprzecza jakoby była to "partia Tadeusza Rydzyka".
- Piotrowski to taki nielojalny polityk. Pamiętam przecież - był raz eurodeputowanym z naszego nadania, z naszej listy wystartował, szybko wystąpił z klubu. Następnym razem powtórzyła się sytuacja - mówił Stanisław Karczewski, marszałek Senatu w Radiu Zet.
Majowe wybory stracone
Rejestracja ugrupowania w sądzie idzie opornie. Pomysłodawcy muszą co i rusz uzupełniać braki formalne. Udaje się to dopiero wiosną br. Pierwsza wyborcza batalia - przy okazji wyborów do Parlamentu Europejskiego - inicjatywie Piotrowskiego nie wychodzi. Koniec końców nie udaje mu się wystartować do PE. I to mimo uzyskania wtedy blisko ok. 100 tys. podpisów pod wspólnymi listami z Prawicą Rzeczypospolitej i Zjednoczeniem Chrześcijańskich Rodzin.
- Niestety, nie zdołaliśmy zarejestrować list w całym kraju, ze względu na dywersję części aktywistów Prawicy RP, którzy na kilka dni przed rejestracją odeszli do Komitetu Kukiz '15, rozbijając nasze listy – tłumaczyli wtedy liderzy prawicowej koalicji.
Dzisiaj Piotrowski do zebrania ma znacznie mniej głosów poparcia pod listą, ale i siła przebicia jego formacji jest niewielka.
Akcja zbierania podpisów
O rejestracji jego Komitetu Wyborczego Wyborców do Senatu poinformowała w poniedziałek 26 sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza w Warszawie. Polityk od razu zaapelował o wsparcie. - Informuję, że trwa akcja zbieranie podpisów pod kandydatami Komitetu (w tym, w trzech okręgach na terenie województwa lubelskiego). Równocześnie prowadzone są rozmowy z innymi Komitetami o poparciu naszych kandydatów do Senatu RP – napisał na stronie internetowej Mirosław Piotrowski.
Żeby zarejestrować listę kandydatów na senatorów Piotrowski potrzebuje 2 tysiące głosów. Termin mija 3 września.
W ostatnim wpisie na swojej stronie internetowej, polityk nader chętnie krytykuje PiS. M.in. za brak zdecydowanego sprzeciwu w unijnych instytucjach wobec LGBT.
Krytykuje nadal PiS
"W trakcie różnych audycji (politycy z Prawa i Sprawiedliwości - przyp. red.) obiecywali, że będą bronić tradycyjnych wartości, np. rodziny w jej normalnym kształcie, i przywracać chrześcijańskie oblicze Europy. (...) I co? I nadszedł pierwszy sprawdzian wiarygodności. (...) Podczas spotkania wyjazdowego grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Neapolu, największą delegację stanowią polscy europosłowie z Prawa i Sprawiedliwości. Jest ich aż dwudziestu sześciu" - pisze Piotrowski.
"W trakcie posiedzenia grupy przedstawiono projekt programu jej działania na najbliższe pięć lat. Obejmuje on 14 stron (...) W dokumencie tym ani razu nie pojawia się wyraz chrześcijaństwo, wartości chrześcijańskie, tożsamość. Nie pojawia się też słowo rodzina. Nie ma mowy o walce z LGBT, czy gender (...) Sądzę, że trzeba domagać się wyjaśnień w tej sprawie, bo odpowiedzialność za mijanie się z prawdą spada nie tylko na wcześniej deklarujących obronę wartości chrześcijańskich, ale niestety także na całą formację" - uważa były europoseł, który startował do Brukseli właśnie z list PiS.
Z pozostałych polityków kojarzonym z ojcem Tadeuszem Rydzykiem, Jan Szyszko startuje "tylko" z 4 miejsca w okręgu podwarszawskim. A posłanka Anna Sobecka z miejsca 5 w okręgu toruńskim. Andrzej Jaworski i Urszula Krupa dzisiaj są już poza polityką.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl