Wybory do Parlamentu Europejskiego 2019. Brexitowcy liderem sondażu

Sondaż wskazuje jak bardzo spolaryzowane jest brytyjskie społeczeństwo, szczególnie po referendum sprzed 3 lat w którym wygrali zwolennicy opuszczenia Unii Europejskiej. Według sondażu YouGov drugie miejsce okupują Liberalni Demokraci (19 proc.) nawołujący do pozostania we wspólnocie europejskiej.

Dopiero na trzecim miejscu znalazło się ugrupowanie głównego nurtu - opozycyjna Partia Pracy z 13 proc. wynikiem. Zaledwie o 1 punkt procentowy niższe poparcie ma Partia Zielonych. Zestawienie zamyka elita rządząca - głos na "konserwatystów" deklaruje zaledwie 7 proc. respondentów.

W szczegółowej analizie sondażu można dopiero zobaczyć efekt odwrócenia się wyborców od dwóch największych partii. Zaledwie 2 lata temu podczas wyborów parlamentarnych oba ugrupowania "zgarnęły" ponad 80 proc. Teraz ta liczba spadła 4-krotnie (do 20 proc.).

Nigel Farage przez lata był eurodeputowanym partii UKIP (Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa). Był także liderem tego ugrupowania. W 2016 roku był gorącym zwolennikiem wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Po wynikach, które zszokowały świat, stwierdził że odchodzi z polityki - teraz jednak do niej wraca.

O tym jak skrajne emocje budzi jego osoba na Wyspach świadczy ostatni incydent z Newcastle. Farage będący na jednym ze spotkań wyborczych został zaatakowany przez przechodnia. Na garniturze polityka wylądował mleczny shake. - Miałem zamiar wypić ten koktajl, ale sądzę, że udało mi się go wykorzystać w lepszym celu – tłumaczył w rozmowie z BBC sprawca, Paul Crowthere.

Wątpliwości budzą także ostatnie doniesienia Channel 4. Według brytyjskiej stacji, Farage miał być utrzymankiem rosyjskiego oligarchy. Po brexitowym referendum jeden z gorących zwolenniku wyjścia z Unii nie mógł narzekać na swoją sytuację życiową. Wydatki na luksusowy dom, samochód z szoferem i podróże pokrywał mu milioner i główny sponsor brexitu Arron Banks. "To człowiek silnie powiązany z Rosją" - informował Channel 4.

Na terenie całej Unii Europejskiej wybory będą się odbywać pomiędzy 23 a 26 maja. Brytyjczycy zagłosują jako jedni z pierwszych bo już w najbliższy czwartek. Zgodnie z decyzją prezydenta, Polacy pójdą do urn 26 maja. W głosowaniu zostanie wyłonionych 51 europosłów. W nowej kadencji zasiądzie łącznie 751 eurodeputowanych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: Polsat News