5 lat prezydentury Andrzeja Dudy. Ja wiem, że pan jest w stanie wymienić mnóstwo rzeczy, które się panu nie podobają w tej prezydenturze.
Ale może chociaż jest pan w stanie wymienić jedną, dwie rzeczy, które temu prezydentowi się w ciągu ostatnich 5 lat udało zrobić?
Wie pan co? Nie. Dlatego, że wybranie z 50-ciu rzeczy, dwóch rzeczy dobrych - generalnie rzecz biorąc, nie jest problemem.
Tylko to nie chodzi o to, ile on rzeczy zrobił złych, ile on rzeczy zrobił dobrych. On pokazał, jak nie być prezydentem.
Jak być prezydentem totalnie uzależnionym od władzy politycznej. Jak być prezydentem bezmyślnym.
Jak być prezydentem bez poglądu. Jak być prezydentem bez kręgosłupa. Jak być prezydentem, który pozwala na łamanie konstytucji.
Jak być prezydentem, który pozwala na obniżanie (...). Ale jeden pozytyw, panie marszałku. Nie wierzę, że nie jest pan w stanie powiedzieć.
Proszę pana. A polityka pro-społeczna, polityka pro-rodzinna? Tyle się o tym mówi. Niech pan posłucha.
Lewica nie jest opozycją totalną, bo zawsze mówimy, że wszystkie sprawy związane z socjalną historią, które by pomagały ludziom to będziemy za tym pomagać.
Bez względu na to, kto będzie to zgłaszał - czy my, czy Platforma, czy PSL, czy PiS.
Ale co panu da do tej oceny to, że powiem, że jestem zadowolony, że podpisał na przykład 500 Plus.
Chociaż jest to element bardziej rozdawnictwa, niż polityki społecznej, wynikającej z Konstytucji.
Co z tego, jeżeli jest taka sytuacja, że pan obserwuje codziennie totalne łamanie prawa.
To jest gość, który pozwolił na to, że Polska po prostu jest w tej chwili na granicy w ogóle jakiejkolwiek praworządności. To jest zły człowiek.
I ten człowiek powinien odejść i tyle. Andrzej Duda jest złym człowiekiem, pana zdaniem? Czyli nie jest złym prezydentem - złym człowiekiem po prostu? To są mocne słowa.
Jest złym człowiekiem. Jest człowiekiem bez poglądów, jest człowiekiem dającym się trzymać na smyczy przez pana Kaczyńskiego.
Jest człowiekiem bez kręgosłupa. Jest człowiekiem, który zrobił bardzo wiele dla Polski i w związku z tym, odejdzie z tej prezydentury.