PolskaWybory 2020. Władysław Kosiniak-Kamysz o słowach Donalda Tuska. "Dumny, ale nie bezkrytyczny"

Wybory 2020. Władysław Kosiniak-Kamysz o słowach Donalda Tuska. "Dumny, ale nie bezkrytyczny"

Szef PSL zaznaczył, że wyciąga wnioski z okresu, kiedy był ministrem w rządzie Donalda Tuska. Władysław Kosiniak-Kamysz proponuje jako kandydat w wyborach, aby wszystkie partie miały swoich reprezentantów w Kancelarii Prezydenta. Poza tym polityk nie wyklucza, że nie dojdzie do wyborów.

Wybory 2020. Władysław Kosiniak-Kamysz o słowach Donalda Tuska. "Dumny, ale nie bezkrytyczny"
Źródło zdjęć: © Andrzej Hulimka / Forum

08.06.2020 | aktual.: 08.06.2020 10:40

Donald Tusk niespodziewanie zwrócił się w mediach społecznościowych do Władysława Kosiniaka-Kamysza. Kandydat w wyborach prezydenckich 2020 był ministrem w rządzie Tuska. "Drogi Władku, masz pełne prawo do satysfakcji i dumy z naszych wspólnych ośmioletnich rządów" - napisał były premier. Do tych słów odniósł się na antenie TVN24 lider PSL. - Ważniejsze było to, co odpowiedziałem. Jestem dumny, ale nie bezkrytyczny - zaczął.

Wybory 2020. Władysław Kosiniak-Kamysz komentuje wpis Donalda Tuska

- Wyciągam wnioski z niedociągnięć, które były i z rzeczy, które trzeba naprawić. Dlatego zbudowaliśmy coś nowego - Koalicję Polską, umiarkowane centrum. Dlatego chcę też reformy ustrojowej, która spowoduje, że poseł będzie bardziej odpowiadał przed obywatelem, a nie przed szefem partii - kontynuował. Kosiak-Kamysz dodał, że nie żałuje tego, że wówczas został ministrem.

Przeczytaj: Wybory 2020. Władysław Kosiniak-Kamysz: "Myślę, że ktoś manipuluje sondażami"

Polityk poruszył również szczegóły swojego programu. Jednym z elementów jest reprezentatywność sceny politycznej w Kancelarii Prezydenta. Tłumaczył, że to konieczne, jeżeli "mówi się o pojednaniu, współpracy i możliwości dialogu". Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego nie chciał podać konkretnych nazwisk z PiS. Swój pomysł określił jako "rewolucyjny".

Lider PSL o odwołaniu wyborów prezydenckich. "Wszystko jest możliwe"

Kosiniak-Kamysz skomentował również wzrost zakażeń koronawirusa w Polsce. Rządowi polecił podejście regionalne i podejmowanie decyzji punktowo, a nie ws. całego kraju. Lider PSL stwierdził, że "obozowi władzy brakuje rozeznania w terenie". "Głupotą" nazwał z kolei wprowadzanie czy utrzymywanie obostrzeń w tych powiatach, gdzie nie ma chorych. Polityk nie wykluczył odwołania wyborów 2020. - Wszystko jest możliwe, było już wiele zwrotów akcji - stwierdził.

Źródło: TVN24

Zobacz także
Komentarze (157)