Wybory 2020. Władysław Kosiniak-Kamysz: moja żona jest głosem kobiet
- Pytania (o kościelne sakramenty dzieci kandydatów – red.) są ohydne. Potępiam takie wykorzystywanie rodzin i próbę ich niszczenia. Wobec kogokolwiek by to było – czy kontrkandydatów opozycji, czy samego Andrzeja Dudy. Możemy rywalizować, ale nie wolno niszczyć naszych rodzin – przyznał w programie "Tłit" Władysław Kosiniak-Kamysz. Prezes Ludowców przyznał, że największym wsparciem w jego kampanii prezydenckiej, jest jego żona. – Bez niej bym sobie nie poradził, dodaje otuchy w trudnych chwilach. Paulina, szczególnie po wycofaniu się z wyścigu Małgorzaty-Kidawy Błońskiej, jedynej kobiecej kandydatki, ma poczucie odpowiedzialności i jest głosem kobiet. Wiele z nich pisze do niej z prośbą o bycie aktywną Pierwszą Damą – wyznał szef PSL.
Wracam do kampanii wyborczej. Pana… Rozwiń
Transkrypcja: