Wybory 2020 w obliczu koronawirusa. Policjant pilnuje skrzynki Jarosława Kaczyńskiego. "To moje hobby"
Koronawirus w Polsce. Choć politycy nie porozumieli się jeszcze w sprawie wyborów prezydenckich, niewykluczone, że będziemy głosować w maju korespondencyjnie. Skrzynkę pocztową nabył niedawno prezes PiS, nie można jednak wrzucić do niej listu. Uniemożliwiają to policjanci.
Wybory 2020 w obliczu koronawirusa. Jeśli Prawo i Sprawiedliwość postawi na swoim, Polacy będą głosować w maju korespondencyjnie i każdy będzie musiał mieć skrzynkę pocztową. Za jej brak przewidywana jest kara. Działacze Lotnej Brygady Opozycji wrócili pod dom Jarosława Kaczyńskiego - do jego skrzynki.
Chcieli wrzucić do niej list. Przed skrzynką stanął jednak policjant. Jak widzimy na nagraniu opublikowanym na Facebooku Lotnej Brygady Opozycji, dwóch mężczyzn zwróciło uwagę funkcjonariuszowi: "Policja nie jest od tego, żeby pilnowała skrzynek na listy". Ten zaś odpowiedział: "Państwo powinniście to wysłać Pocztą Polską".
Działacze nie dawali za wygraną, podobnie jak funkcjonariusz. Zapytany o to, czy to jest interwencja, powiedział, że jest na służbie. - Pilnuję skrzynki. To jest moje hobby takie, powiedzmy - dodał. Dopytywany o to, co ile funkcjonariusze się zmieniają, odpowiedział: "Co 15 minut".
Wybory 2020 w obliczu koronawirusa. Jarosław Kaczyński nabył skrzynkę
Przypomnijmy, że skrzynki pocztowe są potrzebne do tego, by listonosze mogli dostarczyć pakiety wyborcze. 16 kwietnia na furtce posesji Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu była skrzynka pocztowa - donosił TVN 24. 19 kwietnia jeszcze jej nie było - tak twierdzili autorzy wykonanego wtedy nagrania, które ukazało się na kanale "Wolne media". Mówili, że na posesji Kaczyńskiego za skrzynkę "służy otwór w furtce, a jego wymiary są niezgodne z przepisami".
W programie WP "Tłit" minister aktywów państwowych potwierdził, że prezes PiS nabył skrzynkę. - Bardzo mnie to rozczula, że dziennikarze głównie się interesują, czy prezes Jarosław Kaczyński ma skrzynkę - dodał.
Za brak skrzynki pocztowej grozi kara od 50 złotych do nawet 10 tysięcy. Obecnie ustawą dotyczącą głosowania korespondencyjnego zajmuje się Senat.
Koronawirus z Polsce i na świecie. Zobacz mapę. Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
