Wybory 2020. Szymon Hołownia porównał polską politykę do Titanica: "naprawdę tonie"
Gościem programu WP "Newsroom" był Szymon Hołownia. Kandydat na prezydenta zapytany został o to, czy w kampanii niekiedy puszczają nerwy. Było to nawiązaniem do przepychanki na schodach przy oczyszczalni ścieków między posłem Nitrasem a posłem Kaletą. W odpowiedzi Hołownia wspomniał o zdjęciu, na które natrafił w sieci. Fotografia przedstawiała właśnie posła Nitrasa, trzymającego w "żelaznym uścisku" ministra Kaletę. Całość opatrzona była podpisem "Jaki kraj taki Titanic". - Jest to w pewnym sensie Titanic. Mam wrażenie, patrząc teraz przed drugą turą wyborów, że polska polityka naprawdę tonie i najgorsze jest to, że toniemy z nią my wszyscy - dodał. Hołownia pokreślił jednocześnie, że sceny agresji obserwuje nie tylko w wykonaniu polityków, którzy "nawzajem szarpią się przy oczyszczalni ścieków", ale też w wielu miejscach odwiedzanych przez kandydatów. Przytoczył tu sytuację, do której doszło w Nowej Soli - spięcia między sympatykami obydwu kandydatów. - Jeszcze tydzień nakręcania emocji i to się może zakończyć tragicznie - zaznaczył. Jego zdaniem kampania ta w żaden sposób nie dotyka już "kwestii merytorycznych". - W ludziach narasta złość i agresja, które wyładowują na sobie nawzajem. Scena z oczyszczalni jest może trochę humorystycznym, trochę parodystycznym, ale jednak też tragicznym czubkiem góry lodowej - spuentował.
Panie Szymonie, chciałbym zacząć o… Rozwiń
Transkrypcja: