Wybory 2020. Szef PKW: dałbym wybór Polakom
- Wybory prezydenckie w maju uda się jedynie wtedy przeprowadzić, gdy będzie jednoznacznie uregulowany stan prawny i współdziałanie organów administracji rządowej i samorządowej - stwierdził Sylwester Marciniak, szef PKW.
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej wypowiedział się nt. możliwości organizacji głosowania korespondencyjnego 10 maja. Sędzia uważa, że obecnie obowiązujące przepisy prawne nie pozwalają na sprawne jego przeprowadzenie.
- Sądzę, że z uwagi na powyższe uwarunkowania prawne i organizacyjne nie jest możliwe przeprowadzenie wyborów 10 maja. Przy maksymalnej mobilizacji i współdziałaniu wszystkich, przy przyjęciu zasady zgoda buduje, a niezgoda rujnuje, i świadomości wyborców, iż każdy głos się liczy, można byłoby przeprowadzić wybory w terminie późniejszym - powiedział Sylwester Marciniak w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Szef PKW stwierdził też, jakie elementy są konieczne do spełnienia, aby wybory w maju mogły się odbyć.
- Wybory prezydenckie w maju uda się jedynie wtedy przeprowadzić, gdy będzie jednoznacznie uregulowany stan prawny i współdziałanie organów administracji rządowej i samorządowej. Nie bez znaczenia będzie też konsensus sił politycznych, który zawsze ma wpływ na zaufanie obywateli do procedur wyborczych. Nie ma co ukrywać, największym wyzwaniem będzie też czas, a w zasadzie jego brak - dodał.
Wybory prezydenckie 2020. Szef PKW krytycznie o terminie 10 maja
Jak znaczącą rolę odegra PKW w nadchodzącym głosowaniu? Sylwester Marciniak przekonuje, że istotny wpływa na nią będzie mieć wejście w życie ustawy z 6 kwietnia.
- Poza tymi czynnościami, jeśli ustawa z 6 kwietnia wejdzie w życie, rola PKW będzie podobna jak dotychczas, z tym że pełnomocnicy PKW w terenie powołają gminne obwodowe komisje wyborcze. Na razie PKW, jak również Krajowe Biuro Wyborcze, nie mają jednak zapewnionych prawnych warunków do przeprowadzenia procesu wyborczego - uważa Marciniak.
Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej zapytano też o to, czy on sam jest zwolennikiem organizacji wyborów w dniu 10 maja. Jak stwierdził, bez wprowadzenia stanu wyjątkowego nie ma innej możliwości.
- Jednakże dałbym wybór Polakom i to niezależnie od zdrowia czy też wieku, aby mogli zdecydować, czy chcą głosować osobiście w lokalu wyborczym czy też korespondencyjnie. Poza tym nie bez znaczenia jest to, że możliwość takiego głosowania niewątpliwie zwiększy frekwencję wyborczą - powiedział sędzia.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl