Trwa ładowanie...
d403k5h
Wybory 2020. Szczere wyznanie Krzysztofa Gawkowskiego. "Nikt nikomu nie ufa"

Wybory 2020. Szczere wyznanie Krzysztofa Gawkowskiego. "Nikt nikomu nie ufa"

- Jak się z kimś siada do okrągłego stołu i sytuacja do tego przymusza, to znaczy, że nikt nikomu nie ufa - przyznał w programie "Tłit" Krzysztof Gawkowski. Przewodniczący klubu parlamentarnego Lewicy uważa, że jesteśmy "w największym kryzysie ustrojowym od 1989 r.". Przyznał też, że jakiekolwiek negocjacje podjęte podczas okrągłego stołu zorganizowanego przez jego formację mogą zostać odrzucone na późniejszym etapie. Jego zdaniem PiS 10 maja "ośmieszył święto demokracji" i nie należy pozwolić, by doszło do tego ponownie. - Pierwszy raz w tej kadencji udało się spotkać opozycji, koalicji, ludziom, którzy nie rozmawiają ze sobą w Sejmie - zaznaczył Gawkowski. Jego zdaniem "klasa polityczna, jeśli dziś do tych wyborów nie doprowadzi, cała się skompromituje".

Czy PiS-owi można już na tyle zaufRozwiń

Transkrypcja:

Czy PiS-owi można już na tyle zaufać, że się da z nimi zasiąść do jednego, okrągłego stołu i negocjować co będzie w kolejnej ustawie? Jak się z kimś siada do okrągłego stołu i sytuacja do tego przymusza, to znaczy, że nikt nikomu nie ufa. I dlatego jest okrągły stół, i dlatego zaproponowaliśmy jako Lewica, rozpoczęcia pewnych negocjacji, które pozwolą przejść do normalności w Polsce. Bo jesteśmy w największym kryzysie ustrojowym od 1989 roku. Tylko panie pośle, jak pan widzi co się dzieje w polityce, że nawet 2 liderów Zjednoczonej Prawicy. Coś wynegocjuje, później publicznie podpisuje, a za 3 dni wszystko może się wywrócić, to jaką ma pan gwarancję, że cokolwiek wynegocjowane teraz przy okrągłym stole. Przegłosowane w Senacie, w Sejmie nie przybierze zupełnie innej formy? Mam zerową pewność, ale jestem w przekonaniu, że jeżeli nie rozpoczniemy negocjacji, które pozwolą ten spór załatać, to będziemy ośmieszali święta demokracji. Jakie zostały przez PiS ośmieszone 10 maja. Lewica jest w Polsce odpowiedzialna, jest rozsądna i odpowiada na kryzys konstytucyjny, który nie doprowadził do wyboru prezydenta. Rozmawiajmy. Pierwszy raz w tej kadencji, udało się spotkać opozycji i koalicji, udało się spotkać ludziom, którzy nie rozmawiają ze sobą w Sejmie. A wczoraj rozmawialiśmy z kilkoma konkretnymi wnioskami. Takimi, że wybory powinny być przeprowadzone przez Państwową Komisję Wyborczą , że powinny być 4 przymiotnikowe, zgodnie z Konstytucją. Tajne, równe, bezpośrednie, powszechne. Ustaliliśmy, że poprawki nad którymi będziemy pracowali, pewnie niektóre przejdą, na niektóre PiS się nie zgodzi, ale to jest właśnie idea okrągłego stołu. I Lewica w tym wszystkim chce być odpowiedzialna i zresztą inni partnerzy też mówili w podobnym tonie i Platforma, i PSL, i PiS, i Konfederacja. Każdy uważa, że w Polsce to co stało się 10 maja, jest złe. Trzeba wyjść z tego, bo ludzie nie chcą, żebyśmy się w tej sprawie kłócili. No właśnie to chciałbym zapytać w takim razie o to podejście Prawa i Sprawiedliwości, bo zastanawiam się, czy to są w takim razie dwie różne partie. Prawo i Sprawiedliwość to oficjalne w Sejmie, które mówi, że nie pójdzie na żadne ustępstwa i odrzuca wszystkie poprawki opozycji. Czy PiS to, które jest na okrągłym stole i jest pełne woli do współpracy? Ja w sumie słyszałem pana profesora Czarnka, ja wczoraj miałem okazję rozmawiać z posłem Suskim i wiem doskonale, że jest rozsądek w tym, że jeżeli te wybory 28 czerwca. Czy 5 lipca - zobaczymy kiedy one będą, nie wyjdą, to będzie to kompromitowało Polskę na arenie międzynarodowej. A i mieszkańcy, społeczeństwo nam tego nie wybaczy. Klasa polityczna, jeżeli do tych wyborów nie doprowadzi, to się cała skompromituje. Oczywiście będzie tam największa wina PiS-u, ale kogo to obchodzi dzisiaj, kto jest winny? Zwykłego mieszkańca Polski nie obchodzi to, kto nie doprowadził do wyborów, po prostu on się dziwi, że 460 posłów, 100 senatorów, prezydent. Nie umieją się dogadać. Wszyscy się kłócą i na dodatek jeszcze w tym wszystkim, zamiast zajmować się kryzysem gospodarczym, wyciągać gospodarkę z zamrożenia. Doprowadzić do tego, żeby ludzie, którzy bankrutują, czy stracili pracę, mieli za co żyć. Zajmują się wyborami, przecież to jest brak rozsądku, ja miałem wczoraj okazję rozmawiać z kolegami z Bydgoszczy, którzy mówią: Krzysiek, zajmijcie się w końcu pomaganiem. Nam przedsiębiorcom, bo to odmrażanie jest okej, ale za mało mówicie o tym, jak będziecie pomagali. Te wybory to niech się odbędą i koniec. I to są ludzie, i z Prawicy, i z Lewicy to nie są ludzie, którzy mają poglądy tylko lewicowe. Nie. To są ludzie, którzy po prostu mają dość tego, że politycy się kłócą i nie potrafią dojść do kompromisu.
d403k5h
d403k5h
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj