Wybory 2020. Polacy mieszkający w Dubaju mają problem. Nie wiedzą, czy będą mogli oddać głos
- Mamy w Dubaju tysiąc osób, które chciałyby oddać głos. A nie możemy dostać się do stolicy, w której znajduje się punkt głosowania - mówi nam Polka mieszkająca od siedmiu lat w Dubaju. Wjazd do Abu Zabi jest zablokowany przez koronawirusa. Ambasada RP rozkłada ręce.
Udział w wyborach prezydenckich wszystkich Polaków mieszkających w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest znacznie utrudniony.
W Państwie Zjednoczonych Emiratów Arabskich jedyna możliwość to głosowanie osobiste - wybory w formie korespondencyjnej się tu nie odbywają. Problem w tym, że obwód do głosowania został utworzony w Abu Zabi - zablokowanym dla innych, w związku z pandemią, emiracie. Oznacza to, że zbliżające się wybory prezydenckie będą dostępne tylko dla Polonii w Abu Zabi.
- Mamy w Dubaju ponad tysiąc zarejestrowanych osób, które chciałyby oddać swój głos, jednak z powodu pandemii nie możemy dostać się do stolicy, w której ten punkt głosowania się znajduje - mówi nam Polka, która od siedmiu lat mieszka w Dubaju. Chce pozostać anonimowa.
Wybory 2020. "To dla mnie ważne, chcę oddać głos"
Wyjaśnia, że aktualnie mieszkańcy Dubaju mogą wjechać do Abu Zabi wyłącznie po otrzymaniu "permitu". - Niestety na ten moment wszystkie "permity" zostały odrzucone, ponieważ nasze wybory nie są dla rządu ZEA wystarczająco ważnym powodem, aby zezwolić na taką logistykę. I jest to zrozumiale, natomiast liczyliśmy na pomoc Ambasady RP w Abu Zabi, która własnymi kanałami zorganizuje pozwolenie na przejazd dla Polonii. Niestety jedyne, co od ambasady dostaliśmy, to informacja, że zwrócili się do władz o rozważenie tematu, ale decyzja jest odmowna - mówi nasza rozmówczyni.
Polacy pisali do tutejszej policji. - Na ten moment cisza i prawdopodobnie tak zostanie, póki nie zostaną uruchomione poważniejsze kanały komunikacji - dodaje Polka.
- Udział w tegorocznych wyborach jest dla mnie wyjątkowo ważny i bierność Ambasady RP w Abu Zabi bardzo mnie niepokoi. Mam nadzieję, że sprawa zostanie w końcu potraktowana z należytą uwagą i starannością i nie doprowadzimy do sytuacji, w której 90 proc. emirackiej Polonii zostanie pozbawiona prawa głosu - podsumowuje kobieta.
Ambasada rozkłada ręce
Zwróciliśmy się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych z pytaniami w tej sprawie. MSZ poinformowało nas, że o sytuacji w ZEA szczegółowo informuje wydany w tej sprawie komunikat Ambasady RP w Abu Zabi, a placówka pozostaje w kontakcie w tej sprawie z władzami miejscowymi, które odpowiadają za wprowadzone ograniczenia w przemieszczaniu się.
"Ambasada nie ma wpływu na decyzje emirackich władz związane z działaniami podejmowanymi w walce z pandemią, w tym krokami realizowanymi w odniesieniu do poszczególnych regionów państwa. Ambasada zwróciła się do władz emirackich o rozważenie - w drodze wyjątku - zezwolenia wjazdu na teren Emiratu Abu Zabi dla obywateli polskich w celu udziału w wyborach" - czytamy w komunikacie Ambasady RP w Abu Zabi.
Zwróciliśmy się też z prośbą o dodatkowe wyjaśnienia do biura ambasady. "Władze PZEA nie wyraziły zgody na systemowe rozwiązanie umożliwiające przejazd wszystkim wyborcom do Abu Zabi w dniu wyborów 28 czerwca. Zgodnie z decyzją władz miejscowych, nie ma także na chwilę obecną możliwości zorganizowania Obwodowej Komisji Wyborczej w Dubaju" - poinformowano nas w odpowiedzi.
Wybory 2020. Czy zostaną wpuszczeni?
Dodatkowo ambasada podaje: "24 czerwca na stronie internetowej placówki (gov.pl/zea) w zakładce "WYBORY 2020" zostanie zamieszczone oświadczenie ambasady w formie PDF do pobrania. Potwierdzi ono, że 28 czerwca w Ambasadzie RP w Abu Zabi przeprowadzane są wybory Prezydenta RP, a wszyscy pełnoletni obywatele są uprawnieni do głosowania. Liczymy, że może to wspomóc Państwa w uzyskaniu zgody na przekroczenie granicy stołecznego emiratu Abu Zabi. Jednocześnie nie można traktować takiego oświadczenia jako przepustki upoważniającej do przekroczenia granicy" - podaje Ambasada.
Zatem nie ma pewności, że Polacy z Dubaju zostaną wpuszczeni w niedzielę do Abu Zabi. "Ostateczna zgoda pozostaje w sferze suwerennej decyzji odpowiednich organów państwa przyjmującego i ma charakter indywidualny" - podsumowuje.