Wybory 2020. Ministerstwo Zdrowia o kontrowersyjnych słowach prezydenta: "Chodziło o szczepienia dobrowolne"

Wybory 2020. Ministerstwo Zdrowia o kontrowersyjnych słowach prezydenta: "Chodziło o szczepienia dobrowolne"

Wybory 2020. Ministerstwo Zdrowia o kontrowersyjnych słowach prezydenta: "Chodziło o szczepienia dobrowolne"
Źródło zdjęć: © PAP
07.07.2020 11:44, aktualizacja: 24.07.2020 11:00

Wybory 2020. - Prezydent miał na myśli szczepienia dobrowolne. Każdemu może zdarzyć się pomyłka - prostował słowa prezydenta o szczepionkach Wojciech Andrusiewicz rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia. Powiedział, że minister zdrowia Łukasz Szumowski będzie rozmawiał z prezydentem na temat szczepień.

Andrzej Duda podczas debaty prezydenckiej TVP w Końskich stwierdził, że: "absolutnie nie jest zwolennikiem jakichkolwiek szczepień obowiązkowych".

- Powiem państwu otwarcie. Osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę, bo uważam, że nie - mówił podczas debaty TVP w Końskich prezydent Andrzej Duda. Jego wypowiedź wywołała burzę i jest szeroko komentowana przez ekspertów, internautów i publicystów.

Wybory 2020. "Powiem otwarcie. Nigdy nie szczepiłem się na grypę"

W sprawie wypowiedział się m.in. dr Paweł Grzesiowski, który napisał na Twitterze: "W tej kampanii wyborczej nie tylko lekceważone jest bezpieczeństwo epidemiczne, ale naruszony został filar zdrowia publicznego - szczepienia ochronne".

Po zakończeniu debaty prezydent sprostował swoje słowa na Twitterze. Napisał, że "ewentualne szczepienie przeciwko koronawirusowi nie powinno być obowiązkowe". Ale "inne choroby", takie jak polio, gruźlica czy szkarlatyna, to "zupełnie inna rozmowa".

Ministerstwo Zdrowia odniosło się we wtorek do kontrowersyjnych słów prezydenta.

Ministerstwo Zdrowia: "Prezydent mówił o szczepieniach dobrowolnych"

- Prezydent wyjaśnił swoją decyzję na Twitterze. Odniósł się do szczepienia dobrowolnego na grypę i koronawirusa, jednocześnie zaznaczając, że nie miał na myśli szczepień obowiązkowych - tłumaczył rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Andrusiewicz podkreślił, że rozmowa toczy się wokół szczepionki na COVID-19, której jeszcze nie ma. - Nie wiemy jeszcze, jak będą wyglądały szczepienia. Na pewno będą grupy ryzyka, które powinny się zaszczepić, podobnie, jak przy szczepieniu na grypę. Należą do nich m.in. osoby starsze, po przeszczepach narządów czy z chorobami przewlekłymi - mówił Andrusiewicz.

Podkreślał, że w wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy nie usłyszał ani jednego słowa o szkodliwości szczepień. - Prezydentowi chodziło o szczepienia dobrowolne na grypę. Sam nie jest na nią zaszczepiony, bo nie znajduje się w grupie ryzyka. Powiedział też, że jest za szczepieniami na krztusiec czy odrę - zaznaczał Andrusiewicz.

"Minister zdrowia będzie rozmawiał z prezydentem o szczepionkach"

Jednak dopytywany przez dziennikarzy o wypowiedź prezydenta, Wojciech Andrusiewicz przyznał, że prezydent się pomylił. - Każdemu może zdarzyć się pomyłka - stwierdził Andrusiewicz. I wyjaśnił, że szczepienia w dobie epidemii są ważne, bo grypa osłabia organizm i naraża go na inne choroby. A szczepienia dobrowolne są zalecane przez lekarzy, bo uodparniają nas na chorobę.

- Na pewno minister zdrowia Łukasz Szumowski będzie rozmawiał z prezydentem na temat szczepień. Zainteresowanie prezydenta służbą zdrowia jest duże, więc rozmowy się toczą - podkreślił Andrusiewicz.

Czytaj też: Koronawirus. Raport z frontu, dzień piąty. Po omacku

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (47)
Zobacz także