Wybory 2020. Małgorzata Kidawa-Błońska: Jarosław Kaczyński usłyszał nasze weto

- Mam tę moc, by kandydować w nowych wyborach. Nie tylko mam wsparcie od swoich kolegów z Platformy, całej Koalicji Obywatelskiej, ale przede wszystkim od ludzi, z którymi rozmawiam - przyznała w Polsat News Małgorzata Kidawa-Błońska. Wicemarszałek Sejmu skomentowała także ostatni wpis Radosława Sikorskiego. Przypomnijmy, że były szef MSZ oraz wpływowy polityk PO cytował wypowiedź Marka Migalskiego z programu specjalnego WP o tym, że partia powinna zmienić kandydatkę na prezydenta.

- 2 maja Radek Sikorski był ze mną na konferencji prasowej i udzielał wsparcia. A to, co podał na Twitterze i że to akurat tekst Migalskiego. Naprawdę, nie róbmy sensacji z jednego wpisu. Nadal pozostaję kandydatką KO i i startuję w wyborach - zaznaczyła polityk.

Wicemarszałek Sejmu, podobnie jak lider PO, twierdzi że wybory zostały odłożone dzięki głosom jej partii. - To pierwszy raz od wielu lat, gdy Kaczyński musiał zmienić swoje plany. Chaos jest ogromny i nie wiadomo, czy dotrzyma swojego słowa danemu Gowinowi. Prezes usłyszał nasze weto i zobaczył wyniki z opinii Polaków, że oni nie chcą wyborów - oświadczyła Kidawa-Błońska.

Polityk zmierzyła się także z pytaniem o przyszłość PO. Wielu komentatorów upatruje się w porażce Kidawy, porażkę Platformy. - Cieszę się, że wszyscy martwią się o kondycje PO. I o to, że jednak mamy największe szanse na przywrócenie normalności w kraju. Zaznaczam: prowadziłam kampanie, dawałam nadzieje Polakom, słucham mądrych rad. A trend spadkowy można odwrócić, tylko trzeba zacząć normalną kampanię wśród ludzi - wyjaśniła.

Przeczytaj też: Wybory prezydenckie 2020. Małgorzata Kidawa-Błońska do wymiany? Borys Budka odpowiada

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl