Wybory 2020. Debata TVN, WP i Onetu. "Andrzej Duda powinien wziąć udział w debacie"
Wybory 2020. Andrzej Duda nie weźmie udziału w zaplanowanej na czwartek debacie TVN24, WP i Onetu. - Istotą nie jest to, kto jest właścicielem mediów, tylko to, że mają one ogólnopolski zasięg - mówi Wirtualnej Polsce Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, była szefowa sztabu Andrzeja Dudy.
Do udziału we wspólnej debacie prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego i Andrzeja Dudę zaprosił TVN i TVN24 oraz największe polskie portale: WP i Onet. Debata została zaplanowana na czwartek (2 lipca). Będzie dostępna na wszystkich najważniejszych platformach TVN, WP oraz Onet, a także na Twitterze, Facebooku i Youtubie.
"Uczciwa debata? Tylko TVP"
Udział w debacie zapowiedział Rafał Trzaskowski, który podkreślił, że Polacy "zasługują na poważną debatę prezydencką". W debacie nie wystąpi jednak prezydent Andrzej Duda.
Jak poinformował prezydent, w czwartek "ma zaplanowane 4 spotkania kampanijne oraz wywiad w lokalnej stacji telewizyjnej" i tym samym nie weźmie w niej udziału.
Sztab Andrzeja Dudy niechętnie komentuje sprawę debaty. Wśród polityków PiS pojawiały się wcześniej głosy, że debata na antenach TVN, WP i Onet nie będzie "obiektywna". A jedynym miejscem, gdzie będzie "uczciwa" jest TVP. Tak stwierdził m.in. Adam Bielan w programie "Tłit" WP.
O to, czy Andrzej Duda powinien wziąć udział w debacie prezydenckiej, Wirtualna Polska zapytała byłą szefową sztabu Andrzeja Dudy, Jolantę Turczynowicz-Kieryłło.
"Prezydent powinien wystąpić w debacie. Szacunek dla widzów najważniejszy"
- Myślę, że odważne pojawianie się kandydatów na prezydenta w środowiskach o poglądach opozycyjnych może tylko pomoc pozyskać im dodatkowe wsparcie - mówi nam Jolanta Turczynowicz-Kieryłło.
- Tym bardziej uczestniczenie w debatach, organizowanych przez media, takie jak TVN, WP, czy Onet. Istotą nie jest bowiem, kto jest właścicielem mediów tylko to, że mają one ogólnopolski zasięg, a rozmowy będą prowadzone z zachowaniem zasady rzetelności dziennikarskiej - ocenia Kieryłło.
I podkreśla, że szacunek dla takich mediów oraz ich widzów, jest najważniejszy. - Z wakacyjnym przymróżeniem oka można przypomnieć powiedzenie: "Nie jest sztuką łapać ryby w zarybionym stawie, ale łowić ryby w rwącej rzece lub jeziorze - mówi Turczynowicz-Kieryłło.
Zobacz też: Wybory 2020. Adam Bielan: Jarosław Kaczyński aktywny w kampanii
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl