Wybory 2020. Borys Budka o PiS: oni traktują wyborców jak grzyby w lesie, które trzeba pozbierać
Borys Budka był gościem Marka Kacprzaka i Mateusza Ratajczaka w "Poranku Wyborczym" Wirtualnej Polski. Szef Platformy Obywatelskiej był pytany o to, czy PO będzie proponowała Hołowni, by do niej dołączył. – Mam wielki szacunek do tego, w jaki sposób prowadził kampanię wyborczą – przyznał Budka, dziękując również pozostałym kandydatom, bo "pokazali wolę i determinację". Polityk dodał, że rozmowy będą prowadzone już dzisiaj. – Nie będzie żadnych negocjacji, tu chodzi o wartości – przekonywał gość WP. Według Borysa Budki "tu nikt nie będzie nikim handlował", nawiązując do słów wicepremier Jadwigi Emilewicz, która powiedziała, że "Andrzej Duda będzie cierpliwym grzybiarzem, który sięga po wszystkich wyborców". - Tym się właśnie różnimy. Oni traktują wyborców jak grzyby w lesie, które trzeba pozbierać – stwierdził Budka. – Z całym szacunkiem dla pani wicepremier (…), ale wyborców trzeba traktować podmiotowo – dodał, podkreślając, że "PO nie będzie traktować drugiej tury jako grzybobrania". Podczas rozmowy pojawiła się również kwestia tego, czy Szymon Hołownia może zostać prezydentem Warszawy. - Poszedł w ten polityczny bój, bo ma określoną wizję państwa – tak bezpartyjnego kandydata ocenił Borys Budka. Polityk jednocześnie podkreślił, że podczas ich rozmów nigdy nie pojawił się temat stanowisk. Więcej w materiale wideo.