RELACJA ZAKOŃCZONA

Wszystkie opcje "na stole"? Pentagon odpowiada ws. Patriotów

Wojna w Ukrainie trwa już 279 dni. - Nie mamy obecnie planów rozmieszczenia systemów obrony powietrznej Patriot na Ukrainie - powiedział we wtorek rzecznik Pentagonu gen. Patrick Ryder. Jak dodał, gdyby inne państwo zdecydowało się na taki krok, byłaby to jego suwerenna decyzja. Ryder odpowiedział w ten sposób podczas konferencji prasowej na pytanie, czy USA rozważają dostarczenie Patriotów na Ukrainę albo samodzielnie lub w porozumieniu z sojusznikami. Rzecznik stwierdził, że choć obrona powietrzna jest priorytetem dla USA, jeśli chodzi o pomoc Ukrainie i prowadzi na ten temat rozmowy, to obecnie nie ma planów przekazania tego konkretnego systemu.

Waszyngton nie zostawia wątpliwości. Jasny sygnał ws. Patriotów
Waszyngton nie zostawia wątpliwości. Jasny sygnał ws. Patriotów
Źródło zdjęć: © Getty
Mateusz Czmiel

Najważniejsze informacje
  • Ukraińskie MSW poszukuje sześciu rosyjskich wojskowych, którzy w marcu brali udział w brutalnej pacyfikacji i grabieniu wsi Bohdanówka w obwodzie kijowskim. "Okupanci brutalnie znęcali się nad ludnością cywilną, używając siły i grożąc jej bronią, rabując jej mienie i wywożąc kosztowności".
  • Pod Bachmutem trwają intensywne walki wojsk ukraińskich i rosyjskich. Zdjęcia z frontu, które pojawiają się w mediach społecznościowych, są porównywane do tych z I wojny światowej, a to, co dzieje się na polu walki - do krwawej bitwy pod Verdun i koszmaru wojny pozycyjnej w rozmokniętych okopach. - Odczłowieczeni żołnierze wysyłani są na pewną śmierć - mówią rozmówcy Wirtualnej Polski.
Relacja zakończona

Nasza oferta dla polskiego rządu w sprawie ochrony jego własnego kraju jest wciąż na stole - powiedział we wtorek Scholz, cytowany przez agencję Reutera.


- Polska jest szczególnie narażona - stało się to jasne podczas tragicznego ataku rakietowego z dwiema ofiarami śmiertelnymi. Ważne było i jest dla mnie wspieranie Polski jako dobrego sąsiada i bliskiego sojusznika w tych trudnych czasach. Stąd ta oferta - nadzór i obrona powietrzna z Eurofighterami i Patriotami - powiedziała Lambrecht w rozmowie opublikowanej we wtorek na portalu dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung". - Podtrzymujemy naszą ofertę - zapewniła.


- Oferta brzmi: stacjonowanie niemieckich Patriotów z niemieckimi załogami na polskiej ziemi - dopytywał FAZ. - Taka właśnie jest oferta - odpowiedziała minister obrony Niemiec.

Według kanclerza Niemiec Olafa Scholza oferta dostarczenia niemieckich systemów obrony powietrznej Patriot Polsce, jest nadal aktualna - przekazała we wtorek agencja Reutera. O aktualności propozycji zapewniła we wtorek także minister obrony Christine Lambrecht w wywiadzie dla "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Najprawdopodobniej przyjęciem ukraińskich żołnierzy w Czechach i wyjazdem Czechów na misje szkoleniowe w innych krajach senatorzy zajmą się już w czwartek. Według wcześniejszych informacji szkolenie ukraińskich żołnierzy w Czechach odbędzie się na poligonach przy garnizonie Libava na Morawach i obejmie jednostki zmechanizowane oraz jednostki specjalistyczne na przykład saperów lub specjalistów od broni masowego rażenia, szczególnie broni chemicznej.


Do końca przyszłego roku powinno odbyć się pięć czterotygodniowych turnusów - wynika z rządowych planów. W każdym z nich mogłoby uczestniczyć do 800 ukraińskich żołnierzy. Do innych krajów UE, głównie do Polski, będzie mogło wyjechać 55 żołnierzy.

Izba Poselska czeskiego parlamentu wyraziła we wtorek zgodę na pobyt i szkolenie ukraińskich żołnierzy w Czechach. Zatwierdziła również wysłanie czeskich żołnierzy do szkolenia Ukraińców w innych państwach unijnych. Decyzję posłów musi jeszcze potwierdzić senat i podpisać prezydent.

Od marca 2020 roku do końca maja 2022 roku (z przerwami) na Węgrzech obowiązywał stan zagrożenia związany z pandemią koronawirusa. Z kolei 24 maja został wprowadzony stan zagrożenia wojną w związku z konfliktem w Ukrainie.

Według uzasadnienia podanego w dekrecie specjalny porządek prawny jest potrzebny "w związku z konfliktem zbrojnym i katastrofą humanitarną w Ukrainie oraz w celu zapobieżenia i opanowania ich skutków na Węgrzech".

Dekret został opublikowany w węgierskim dzienniku urzędowym w poniedziałek wieczorem i zaczął obowiązywać od wtorku. Jak przypomina portal Telex.hu, w czasie trwania stanu zagrożenia „rząd może przyjąć dekrety zawieszające stosowanie niektórych ustaw”.

Premier Węgier Viktor Orban podpisał rozporządzenie rządu przedłużające o kolejne siedem miesięcy stan zagrożenia w związku z toczącą się w Ukrainie wojną.

THeMIS to wielozadaniowy bezzałogowy pojazd gąsienicowy, który można szybko przystosować do różnych funkcji (m.in. transportu uzbrojenia, rozminowywania, wsparcia operacji rozpoznawczych). 

- Rozmieszczenie THeMIS w Ukrainie oznacza, że ukraińskie siły zbrojne mogą zwiększyć bezpieczeństwo swoich żołnierzy i pozwolić pojazdom na wykonywanie zadań, stanowiących bezpośrednie zagrożenie dla ludzi – powiedział Kuldar Vaarsi, dyrektor generalny Milrem Robotics.

Siedem pojazdów, przeznaczonych do ewakuacji rannych, zostanie według zapewnień Milrem Robotics dostarczonych do końca bieżącego roku. Pozostałych siedem, skonfigurowanych do torowania i rozminowywania dróg, trafi na Ukrainę w przyszłym roku.

Niemiecka firma zbrojeniowa Krauss-Maffei Wegmann (KMW) oraz estoński producent Milrem Robotics potwierdziły wysłanie 14 bezzałogowych pojazdów gąsienicowych THeMIS na Ukrainę w ramach działań finansowanych przez niemieckie ministerstwo brony – poinformował we wtorek portal "The Kyiv Independent".

Ryder zaznaczył, że gdyby inne państwo zdecydowało się przekazać ten system, byłaby to jego suwerenna decyzja.

 - Jeśli chodzi o NATO, to wyobrażałbym sobie, że byłoby to częścią dyskusji Sojuszu - dodał.

Ryder zaznaczył, że przekazanie jakiegokolwiek zaawansowanego systemu obrony powietrznej wymaga znaczącego przeszkolenia i zapewnienia dla niego odpowiedniej logistyki.

- Jeśli chodzi o jakikolwiek typ baterii Patriot z USA, w tej chwili nie mamy żadnych planów, by dostarczać je na Ukrainę. Ale nadal prowadzimy dyskusje i jeśli będziemy mieli coś do ogłoszenia, poinformujemy o tym - powiedział. Wcześniej wysoki rangą przedstawiciel resortu przekazał podczas telekonferencji, że jeśli chodzi o systemy obrony powietrznej, wszystkie opcje są "na stole", w tym systemy Patriot.

Ryder odpowiedział w ten sposób podczas konferencji prasowej na pytanie, czy USA rozważają dostarczenie Patriotów na Ukrainę albo samodzielnie lub w porozumieniu z sojusznikami. Rzecznik stwierdził, że choć obrona powietrzna jest priorytetem dla USA jeśli chodzi o pomoc Ukrainie i prowadzi na ten temat rozmowy, to obecnie nie ma planów przekazania tego konkretnego systemu.

Nie mamy obecnie planów rozmieszczenia systemów obrony powietrznej Patriot na Ukrainie - powiedział we wtorek rzecznik Pentagonu gen. Patrick Ryder. Jak dodał, gdyby inne państwo zdecydowało się na taki krok, byłaby to jego suwerenna decyzja.

Obraz
© Getty

- Patrzymy w zupełnie inną stronę, jesteśmy częścią Zachodu, cywilizacji wolności, cywilizacji demokracji, cywilizacji moralności i etosu - mówił prezydent. - Byliśmy nią, jesteśmy nią od ponad 1050 lat, odkąd jesteśmy państwem chrześcijańskim, przynależącym właśnie do wspólnoty Zachodu - podkreślał.

- Jesteśmy gotowi bronić się przed sowieckim czy rosyjskim ciemiężcą - zadeklarował prezydent, wskazując, że jest to jedno z najważniejszych zadań, jakie stoi od stuleci przed polskim żołnierzem i przed tym, kto jest za niego odpowiedzialnym, czyli za polskim oficerem.

Duda podkreślał także, że "decydując się na naukę i służbę w szkołach oficerskich, decydując się na służbę w polskim wojsku, na tym właśnie oficerskim poziomie, przyjmujecie zarazem na siebie odpowiedzialność za kształt polskiego wojska, za prowadzenia polskich żołnierzy, jeżeli trzeba będzie - to prowadzanie ich na szlak bojowy w obronie ojczyzny".

Obraz
© PAP

Jak podkreślił Duda, Polska i inne narody Europy Środkowej wiedzą, co znaczy "ruski mir". - Wiemy o tym, że pod tym słowem dla nas nie kryje się nic dobrego - mówił. - Wiemy, że to oznacza niewolę, wiemy o tym, że to oznacza brak wolności, wiemy o tym, że to bardzo często oznacza więzienie, cierpienie i śmierć, bo takie doświadczenia wynieśliśmy z naszej historii - powiedział prezydent.

Obraz
© PAP

- Jesteśmy dzisiaj w niezwykle ważnym czasie - mówił prezydent. -Niezwykle ważnym, bo niezwykle poważnym. Za naszą granicą, na wschodzie toczy się wojna - podkreślał. - Państwo, które wtedy w 1830 roku było zaborcą - Rosja, dzisiaj próbuje podporządkować sobie wolną, suwerenną, niepodległą Ukrainę, próbuje dokonać zaboru kolejnych części tego państwa, odebrania ludziom wolności, przymuszenia ich do pracy na swoją rzecz, do życia w czymś, co Rosjanie nazwali sobie ruskim mirem, a co u nas wywołuje dreszcz gniewu na karku - dodał.

Obraz
© PAP