Komisja śledcza ds. inwigilowania dziennikarzy?
Były minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz może zostać wezwany przed komisję ds. inwigilowania dziennikarzy. "Dostawał raporty od policji" - mówią politycy PiS. Sam Sienkiewicz zaprzecza, że podsłuchy były instalowane za jego zgodą. Podsłuchiwanie dziennikarzy miało trwać od czasu wybuchu afery taśmowej.
Podobnie jak Sienkiewicz, przed tę komisję prawdopodobnie może zostać wezwana była premier Ewa Kopacz.
Audyt w Komendzie Głównej Policji potwierdził, że w latach 2014-2015 działały dwie nieformalne grupy, które podsłuchiwały oficerów służb oraz dziennikarzy związanych z publikacjami o aferze taśmowej.