Wstrząsająca uroczystość. Pogrzeb Serhija

W sobotę na cmentarzu w Wolniańsku w obwodzie zaporoskim pochowano kolejną ofiarę rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Serhij miał zaledwie dwa dni. Zginął, gdy rosyjska rakieta trafiła w szpital położniczy, w którym przyszedł na świat.

Wstrząsająca uroczystość. Pogrzeb Serhija
Wstrząsająca uroczystość. Pogrzeb Serhija
Źródło zdjęć: © East News, Twitter | KATERINA KLOCHKO
Violetta Baran

26.11.2022 | aktual.: 26.11.2022 22:00

W nocy z wtorku na środę celem rosyjskiego ataku rakietowego był szpital położniczy w Zaporożu w południowo-wschodniej Ukrainie. W wyniku ostrzału zginął noworodek. Chłopczyk urodził się zaledwie dwa dni wcześniej.

Dziecko pochowano w sobotę na cmentarzu w Wolniańsku. Świadkiem tej wstrząsającej uroczystości była fotoreporter współpracująca z "Washington Post" - Heidi Levine.

"Kiedy Maria Kamieniecka kończyła karmić piersią swojego nowo narodzonego synka i kładła go do snu w łóżeczku obok, rakieta uderzyła w szpitalny oddział położniczy w Wilnianie, mieście na Zaporożu, jednym z czterech regionów Ukrainy, które zostały anektowane przez Rosję. Mury szpitala runęły w dół, więżąc w gruzach Kamieniecką i jej niemowlę" - pisze na swoim profilu na Instagramie Levine.

"Jedna z najmłodszych ofiar wojny, 2-dniowy Serhij, jest jednym z ponad 440 ukraińskich dzieci zabitych do tej pory w wyniku inwazji Rosji" - informuje fotoreporterka, powołując się na dane ukraińskiej prokuratury.

"Chłopiec nie żył wystarczająco długo, by otrzymać akt urodzenia" - dodała Levine w swoim wpisie na Instagramie, gdzie zamieściła kilka zdjęć z tej wstrząsającej uroczystości.

Atak w nocy. "Nigdy nie zapomnimy"

"Smutek wypełnia nasze serca. Dziecko, które właśnie pojawiło się na świecie, zostało zabite" - napisał w środę szef administracji wojskowej obwodu zaporoskiego Ołeksandr Staruk, informując, że "w nocy rosyjskie potwory wystrzeliły ogromne rakiety w oddział położniczy szpitala". 

Do śmierci noworodka odniosła się żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska. 

 "Zmarł dwudniowy chłopiec. To okropny ból. Nigdy nie zapomnimy i nigdy nie wybaczymy. Szczere kondolencje dla bliskich dziecka. Szybkiego powrotu do zdrowia dla poszkodowanych. Nasze serca są z wami" - napisała na Twitterze ukraińska pierwsza dama. 

Na bestialski atak zareagował też prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Państwo terrorystyczne kontynuuje walkę z cywilami i obiektami cywilnymi. W wyniku ataku rakietowego na oddział położniczy wileńskiego szpitala zmarło niemowlę, a kobieta została ranna" - napisał.

Dodał, że wróg po raz kolejny postanowił za pomocą terroru i morderstwa spróbować osiągnąć to, "czego nie był w stanie osiągnąć przez dziewięć miesięcy i nie będzie w stanie osiągnąć".

Zobacz także