Współpraca Lecha Wałęsy z SB w podręczniku? Ekspert MEN jednoznacznie
Mirosław Szumiło, ekspert MEN i pracownik Biura Badań Historycznych IPN chce, by w jednym z podręczników do historii znalazła się informacja o współpracy Lecha Wałęsy z SB. Z takiego obrotu sprawy zadowolony nie jest za to wydawca.
"Według ustaleń historyków z IPN Lech Wałęsa współpracował z SB" - mniej więcej tej treści informacja, zdaniem dr hab. Mirosława Szumiło z MEN, powinna znaleźć się w jednym z podręczników do historii.
Współpraca Wałęsy z SB w podręczniku? Tego chce ekspert MEN
To jeden z kilku warunków dopuszczenia podręcznika do publikacji. Reszta, jak informują dziennikarze Onetu, została już uwzględniona przez wydawcę. Kwestia Wałęsy jest jednak drażliwa, a od niej może zależeć ocena końcowa podręcznika.
- Jako historyk mówię, że fakt współpracy jest dla mnie niezaprzeczalny. Mam na myśli fakt rejestracji w latach 70-76 XX wieku i fakt współpracy. Jest to odnotowane w dokumentach - podkreśla prof. UMCS dr hab. Mirosław Szumiło, który pełni rolę rzeczoznawcy w MEN.
W opinii eksperta "do późniejszych lat nie ma żadnych dowodów". - Chociaż były i takie oskarżenia - dodaje ekspert MEN.
Z informacji portalu wynika, że wydawca nie jest zachwycony zaleceniem ze strony rzeczoznawcy resortu i nie chce przystać na wersję przedstawioną przez Mirosława Szumiło. Jak podkreślają osoby z wydawnictwa, powodem są względy prawne.
Lech Wałęsa a SB. "Chodzi o przedstawienie dwóch stron"
Odmiennego zdania jest ekspert, który przywołuje decyzję Sądu Najwyższego z kwietnia tego roku, która uchyla wyrok z 2011 roku, w którym nakazano opozycjoniście Krzysztofowi Wyszkowskiemu przeproszenie Lecha Wałęsy za to, że nazwał go "współpracownikiem SB".
- Ten wyrok chyba rozstrzyga sprawę w tym sensie, że był tajnym współpracownikiem o pseudonimie "Bolek". Inną sprawą jest to, że Lech Wałęsa konsekwentnie zaprzecza i taki zapis pewnie znajdzie się w podręczniku - tłumaczy Szumiło.
Jak dodaje, dialog z wydawcą ws. informacji o Lechu Wałęsie "jeszcze się nie zakończył". - Ciągle nie mam ostatecznej odpowiedzi z wydawnictwa na propozycję mojej formuły. Gdy będzie stanowisko wtedy będę mógł powiedzieć więcej - mówi ekspert MEN i pracownik Biura Badań Historycznych IPN.
Źródło: Onet.pl