Wściekłość MSZ Rosji. Mówią o Polsce. "Skandal"

Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych w środę po raz kolejny skomentowała reakcję zachodnich państw na eksplozję, do której doszło w Przewodowie. Zdaniem dyplomatki początkowe "bezpodstawne doniesienia" o udziale Rosji w incydencie były "skandaliczne". Przedstawicielka MSZ w Moskwie skrytykowała też ostatnie oświadczenie ministrów spraw zagranicznych NATO ws. Ukrainy.

Maria Zacharowa
Maria Zacharowa
Źródło zdjęć: © Getty images
Karina Strzelińska

01.12.2022 | aktual.: 01.12.2022 10:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Wiele informacji, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Jak donosi prokremlowska agencja informacyjna TASS, w środę Maria Zacharowa, rzeczniczka MSZ w Moskwie odniosła się do wspólnego oświadczenia ministrów spraw zagranicznych NATO wydanym po pierwszym dniu ich rozmów w Bukareszcie. Szefowie dyplomacji powiadomili m.in. o zwiększeniu wsparcia Ukrainy, a w tym pomocy w odbudowie infrastruktury energetycznej kraju. Zacharowa komentując ich deklarację, wspomniała m.in. o eksplozji w Przewodowie.

- Próba obarczenia Rosji odpowiedzialnością za incydent z ukraińską rakietą, która spadła na terytorium Polski była skandaliczna - stwierdziła rosyjska dyplomatka, jak podaje TASS.

Zacharowa o oświadczeniu szefów MSZ

Dyplomatka uderzyła w szefów MSZ państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego i uznała ich oświadczenie za "bezpodstawne oskarżenia Rosji".

- Kraje NATO próbują oskarżyć stronę rosyjską o zbrodnicze działania i okrucieństwa popełnione przez ukraińskie siły zbrojne przy całkowitym wsparciu zachodnich sponsorów kijowskiego reżimu - stwierdziła Zacharowa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według rzeczniczki rosyjskiego MSZ jest to dowód na to, że Sojusz "absolutnie nie jest zainteresowany politycznym i dyplomatycznym rozwiązaniem konfliktu w Ukrainie".

Zdaniem Zacharowej przyczyną takich deklaracji i działań NATO jest chęć "wybielenia kijowskiego reżimu i w konsekwencji demonizowania Rosji, by uzasadnić potrzebę istnienia Sojuszu Północnoatlantyckiego".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
rosjanatoukraina