Wrzawa wokół warszawskich plakatów. "To jest przesada"
Na władze Warszawy wylała się fala krytyki ze strony środowisk konserwatywnych i prawicowych. Powód? Tegoroczny plakat świąteczny. Części polityków i komentatorów nie spodobało się, że brakuje na nim symboliki religijnej, niektórzy dopatrzyli się też na grafice ośmiu gwiazdek. Co na to Małgorzata Kidawa-Błońska (PO)? - To jest przesada, brak wiedzy o sztuce, brak poczucia humoru. To nawiązuje do starych kart - bardzo mi się to podoba, to ciekawe. Wiele miast w tej samej tonacji stworzyło swoje karty świąteczne. Są pozytywne, nikogo nie obrażają, nikogo nie wykluczają. Wreszcie coś pozytywnego - komentowała w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. Kidawa-Błońska odniosła się również do dyskusji na temat tego, czy Rondo Dmowskiego w Warszawie powinno zostać przemianowane na Rondo Praw Kobiet. - Przyszedł czas, by w Warszawie ważne miejsce otrzymało taką nazwę. W zeszłym roku obchodziliśmy stulecie uzyskania przez Polki praw wyborczych. Cały czas, mówiąc o naszej historii, głównie mówimy o mężczyznach, jak przychodzi 11 listopada, mówimy o ojcach założycielach, ale zapominamy, że tego wszystkiego nie byłoby bez kobiet - mówiła posłanka. - Gdyby to rondo było Rondem Praw Kobiet, byłabym bardzo dumna - podkreśliła.