Wrzawa po słowach Tomasza Grodzkiego. Bartosz Arłukowicz przytoczył "twarde" dane
Marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki podczas Campusu Polska Przyszłości przekonywał, że zmniejszenie liczby szpitali korzystnie wpłynie na jakość świadczonych tam usług. Polityk powołał się przy tym na sytuację z Danii. - W Polsce dziś mamy prawie tysiąc szpitali, ale powinno być około 130 - przekonywał Grodzki. Jego wypowiedź odbiła się szerokim echem w mediach. Co na to były minister zdrowia, europoseł PO Bartosz Arłukowicz? - Ja lubię rozmawiać o faktach. W latach 2007-2015 zwiększono liczbę szpitali o 208, za czasów tej ekipy zmniejszono liczbę szpitali o 68, zlikwidowano 25 tys. łóżek, do 2019 roku zamknięto 869 aptek, zlikwidowano 199 specjalistycznych zespołów ratownictwa medycznego. To są twarde fakty - podkreślał w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. Zadłużenie szpitali wzrosło z 10 mld do 15 mld i według wszystkich danych kolejki do specjalistów wydłużyły się o 3 miesiące - dodał Arłukowicz.