Wrzawa po słowach Andrzeja Dudy. Gorzki komentarz Kosiniaka-Kamysza
- Jestem przeciwnikiem obowiązku szczepienia. Uważam, że to kwestia odpowiedzialności i rodzic sam powinien zdecydować czy poddać swoje dziecko szczepieniu. Jednak obowiązkiem państwa jest zapewnienie, aby każdy miał możliwość zaszczepienia się - powiedział Andrzej Duda podczas posiedzenia Rady Gabinetowej. Słowa prezydenta komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. - To nie pierwszy raz. Pan prezydent już w kampanii dystansował się od szczepień, od szczepień przeciwko grypie, od szczepień w ogóle, szczególnie dotyczących COVID-19. Pan prezydent niestety nie wykonał zadania, jakie nakłada na niego odpowiedzialność za obywateli i Konstytucja, czyli dbanie o dobro i pomyślność obywateli - mówił Kosiniak-Kamysz. Jak podkreślił, prezydent "powinien być zaangażowany w akcję promocji szczepień, a nie jest". - Nie posługuje się (Andrzej Duda - red.) niestety wiedzą medyczną, opiera się o własne emocje, a powinien mieć politykę opartą o fakty i dowody. A fakty i dowody są takie, że szczepionki są jedynym ratunkiem, żeby nie zmarło w Europie 250 tys. osób, z tego duża część w Polsce. Jeśli prezydent nie jest liderem ruchu na rzecz szczepień powszechnych, to tak to się będzie niestety kończyć - tragedią - podsumował prezes PSL.