Zamknięte żłobki i przedszkola. Jest jednak wyjątek
Całkowity lockdown stał się faktem, a to oznacza m.in. zamknięte żłobki i przedszkola. Z placówek oświatowych będą mogły jednak korzystać wybrane dzieci. Rząd postanowił wprowadzić jeden wyjątek.
25.03.2021 12:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Całkowity lockdown w Polsce wejdzie w życie w najbliższą sobotę, 27 marca. Nowe, surowsze obostrzenia potrwają co najmniej do 9 kwietnia. W tym okresie zamknięte będą galerie handlowe, sklepy budowlane i meblowe powyżej 200 metrów kwadratowych. Całkowity lockdown dotknie też salony urody, zakłady fryzjerskie i kosmetyczne.
Czwartkowa konferencja premiera przyniosła też ważne wiadomości dla rodziców najmłodszych dzieci. Całkowity lockdown oznacza bowiem, że zamknięcie żłobków i przedszkoli. Rządzący przewidzieli jednak pewien wyjątek, który pozwoli maluchom nadal korzystać z placówek oświatowych.
Zamknięte żłobki i przedszkola. Jest jednak wyjątek
- Placówki zostaną zamknięte, z wyjątkiem opieki nad dziećmi personelu medycznego i przedstawicieli służb mundurowych. Co ważne, rodzice będą mogli nadal korzystać z zasiłku opiekuńczego - wytłumaczył podczas konferencji premiera minister zdrowia Adam Niedzielski.
Takie rozwiązanie sprawi, że personel walczący z COVID-19 nie będzie musiał rezygnować ze swojej pracy, aby zapewnić opiekę swoim dzieciom. Przypomnijmy, że gdy przed rokiem rząd zamknął żłobki i przedszkola, w ramach zasiłku opiekuńczego spora część personelu medycznego i służb pozostała w domach, by zajmować się najmniejszymi. To ograniczyło możliwość skutecznej walki z koronawirusem.
Zamknięcie żłobków i przedszkoli przypadnie po części na okres przerwy wielkanocnej, kiedy to frekwencja w części placówek spada, bo dzieci pozostają w domach ze swoimi rodzicami.