Wszystkich Świętych. Rusza akcja "Znicz". Wzmożone kontrole policji
1 listopada tuż, tuż. Chociaż za sprawą pandemii koronawirusa w tym roku Wszystkich Świętych będzie mieć inny charakter, to jedno się nie zmienia - policjanci w ramach akcji "Znicz" będą dbać o bezpieczeństwo Polaków.
Ostatnie dni w kraju trudno nazwać spokojnymi - z jednej strony rozprzestrzenia się koronawirus, z drugiej dochodzi do masowych protestów przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce.
Tymczasem 1 listopada już w najbliższą niedzielę. Jako że władze apelują o to, by wizyty na grobach bliskich rozłożyć w czasie i nie kumulować się na cmentarzach, praca policji w ramach akcji "Znicz" jest trudniejsza niż zwykle.
Wszystkich Świętych. Rusza akcja "Znicz". Wzmożone kontrole policji
We Wrocławiu zadaniem policji będzie m.in. kierowanie ruchem w okolicach cmentarzy. Wszystko po to, aby zmniejszyć korki i zapewnić drożność ulicom zlokalizowanym wokół cmentarzy.
- Pomimo panującego w kraju stanu epidemii, wiele osób zapewne zdecyduje się na odwiedzenie grobów swoich najbliższych. Duży ruch w rejonie nekropolii może wymagać ręcznego kierowania ruchem i wydawania kierującym sygnałów przez policjanta. Niestety, doświadczenia funkcjonariuszy pokazują, że niektórych kierujących wręcz paraliżuje obecność policjanta na skrzyżowaniu i kompletnie nie wiedzą, jak mają się w takiej sytuacji zachować - komentuje sierż. szt. Dariusz Rajski z wrocławskiej policji.
Wszystkich Świętych. Zasady kierowania ruchem przez policję
- Podniesiona prawa ręka – odpowiednik światła żółtego, należy się zatrzymać
- Policjant zwrócony do kierującego przodem lub tyłem - odpowiednik światła czerwonego, zakaz wjazdu na skrzyżowanie
- Policjant zwrócony do kierującego bokiem, prawą lub lewą stroną - odpowiednik światła zielonego, można wjechać na skrzyżowanie
Policja w najbliższych dniach skupi się tez na kontrolowaniu trzeźwości kierowców. Tradycyjnie już 1 listopada to okres, kiedy wiele osób podróżuje do bliskich, by nie tylko odwiedzić rodzinne groby, ale też spotkać się. Niestety, ciągle często w tego typu podróż kierowcy siadają pod wpływem alkoholu.