Wrocław. ZOO oblegane przez tłumy. Rekordowe wyniki

Na początku 2020 sytuacja z ZOO we Wrocławiu była fatalna. Gdy zaatakowała pierwsza fala koronawirusa, ogród zoologiczny został zamknięty dla zwiedzających i tym samym stracił on wpływy z biletów, które stanowią zdecydowaną większość jego budżetu. Dopiero w połowie roku sytuacja epidemiologiczna poprawiła się na tyle, że można było otworzyć ogród dla zwiedzających. O odrobieniu strat z okresu lockdownu nie mogło być jednak mowy.

Tym bardziej cieszą statystyki, jakie przedstawiło ZOO we Wrocławiu. Od stycznia do końca sierpnia ogród odwiedziło 1 140 081 osób, co stanowi spory wzrost względem roku 2020, kiedy to pojawiło się w nim łącznie 942 107 zwiedzających.

Statystyki pokazują, że największym zainteresowaniem cieszą się bilety rodzinne i łączone, które pozwalają zwiedzać również inne wrocławskie atrakcje - Hydropolis i Aquapark. Spadła wprawdzie sprzedaż wejściówek grupowych, ale w dobie COVID-19 nie jest to zaskoczeniem.

Protest ratowników medycznych. Gość zdradza zarobki

Imponujące są statystki z miesięcy wakacyjnych. W lipcu i sierpniu ZOO we Wrocławiu odwiedziło ponad 620 tys. osób. Udało się tym samym poprawić rekord sprzed czterech lat.

Większość zwiedzających wrocławskie ZOO stanowili Polacy, którzy pochodzili przede wszystkim z Dolnego Śląska, Wielkopolski, Śląska i Małopolski. Zmalała za to grupa obcokrajowców odwiedzających ogród, ale w statystykach odnotowano wizyty Ukraińców, Niemców, Czechów, Brytyjczyków, a nawet Tajlandczyków, Argentyńczyków, czy Uzbekistańczyków.

W roku 2021 ZOO we Wrocławiu po raz pierwszy zorganizowało półkolonie dla dzieci w wieku od 7 do 12 roku życia. Łącznie odbyło się pięć turnusów, w trakcie których najmłodsi mogli zbliżyć się do natury i zwierząt mieszkających w ZOO. Każdego dnia uczestnicy poznawali zupełnie inny kontynent oraz zwierzęta go zamieszkujące.