Wrocław: Zawsze znajdą się hieny. Uwaga na oszustów!
Nawet w chwilach wielkiej próby człowieczeństwa i solidarności zdarzają się niegodziwe zachowania, które z sytuacji korzystają i żerują na ludzkich nieszczęściach. Wrocławianie ostrzegają się wzajemnie przez takimi przypadkami i proszą o zachowanie czujności.
25.03.2020 17:27
"Wczoraj pisałem post, czy ktoś może pomóc starszej pani z zakupami. Zgłosiła się do mnie xxx. Umówiła się z panią na dziś. O godzinie 10 30 przyszła do niej, odebrała listę oraz 100 zł na zakupy. Nie zostawiła żadnego kontaktu. Do tej pory nie wróciła, mimo że powiedziała, że wróci w ciągu godziny. Na messangerze nie odpisuje. Strasznie słaba sytuacja, wykorzystywać starszych ludzi, w dodatku w takiej sytuacji i poprzez takie grupy. Uważajcie na tę osobę" - napisał wolontariusz z grupy społecznościowej "Widzialna Ręka - Wrocław".
Internauci wzięli dziewczynę w obronę, zakładając, że mogło się zdarzyć coś wyjątkowego, co stanęło na przeszkodzie w realizacji obietnicy lub w zwrocie powierzonych jej pieniędzy. Okazało się jednak, że wymieniona z imienia i nazwiska rzekoma "uczynna", nie ma zamiaru rozmawiać z kimkolwiek, wyjaśniać sytuacji, oddać pieniędzy - konto kontaktu okazało się fałszywe, prędko zostało zablokowane.
To niestety, nie jest odosobniony przypadek. Fałszywi pomocnicy zdarzają się wszędzie. Wrocławianie ostrzegają się więc, by uczulać seniorów, przestrzegać przed oszustami, wykazywać mniej zaufania. Wystarczy na przykład nie powierzać gotówki przed przyniesieniem zakupów, rozliczać się po wręczeniu paragonu. Ale nade wszystko bardzo uważać, kogo się wpuszcza do domu. I to nie tylko z uwagi na zagrożenie kontaktu z osobami, które mogą roznosić niebezpieczny wirus.
Nawet pandemia nie jest w stanie powstrzymać przestępców. Starsi wrocławianie przestrzegani są także przed innymi przekrętami. W sieciowej przestrzeni opublikowany został też taki przekaz:
"Właśnie dzwoniła do mnie babcia, że dostała telefon: po drugiej stronie słuchawki kobieta, dość niewyraźnie słychać, że zaprasza na bezpłatne badanie odporności pod kątem koronawirusa osoby w wieku 40-80 lat. Babcia nie dosłyszała gdzie to spotkanie, a jak powiedziała, że ma wnuka lekarza i zapyta o to badanie - telefon się urwał. Dodam tylko, że babcia ma na imię Józefa, odebrała telefon stacjonarny, więc jest duża szansa, że polują tak, jak na wnuczka - na podstawie książek telefonicznych i imion, które noszą raczej starsze osoby" - pisze internautka, prosząc, by zwrócić uwagę bliskich seniorów na takie niepokojące zdarzenia.
O tym, że w całej Polsce nasilają się takie zdarzenia, świadczą odgórne reakcje - ministerstwo cyfryzacji przestrzega przed oszustami wykorzystującymi koronawirusa do wyłudzania pieniędzy albo danych. Resort podjął w ostatnich dniach kroki, które mogą walczyć z tym procederem.
Najwięksi operatorzy telefoniczni będą współdziałać ze służbami, reagować na zgłoszenia, wyszukiwać oszustów i zapobiegać próbom wyłudzeń. Powstanie specjalna, powszechnie dostępna lista ostrzeżeń, wskazująca domeny internetowe, które służą do wyłudzeń danych osobowych lub środków finansowych. Jak wyjaśnia Marek Zagórski, minister cyfryzacji, chodzi o to, by jak najlepiej chronić obywateli przed naciągaczami, którzy pod pretekstem walki z epidemią dopuszczają się przestępstw. Każdy będzie mógł mailowo lub poprzez specjalny formularz zgłosić do NASK stronę budzącą jego podejrzenia. Takie zgłoszenie będzie natychmiast weryfikowane przez specjalistów od cyberbezpieczeństwa.
Ministerstwo apeluje, by w przypadku zetknięcia się niepokojącymi treściami, wykazać się ostrożnością i zwracać uwagę na podejrzane SMS-y, maile czy wiadomości w serwisach społecznościowych.