Wrocław. Uniwersytet ma nowego rektora
Po raz pierwszy w historii naukowej placówki elektorzy wybierający rektora wrocławskiej uczelni zasiedli nie w Auli Leopoldyna a na trybunie stadionu. To było konieczne, bo można było zachować wszystkie środki ostrożności, żeby wybory były bezpieczne.
To było historyczne wydarzenie. Elektorzy uniwersyteccy zebrali się na jednej z trybun Stadionu Wrocław, żeby wybrać nowego szefa. Udało się im już w pierwszym głosowaniu - nowym rektorem Uniwersytetu Wrocławskiego został profesor Przemysław Wiszniewski z wydziału Nauk historycznych i pedagogicznych.
Utrzymanie odpowiedniego dystansu, z uwagi na obostrzenia wynikające z epidemii koronawirusa, podczas uroczystości wyborów zmusiło władze uczelni do wynajęcia stadionu.
230 elektorów wchodziło do sportowego obiektu czterema wejściami. Na trybunie zasiedli co kilkanaście foteli. Przemówienia czterech kandydatów można było wygodnie obejrzeć i wysłuchać dzięki wyświetleniu przemawiających na wielkich telebimach. Urna, do której elektorzy wrzucali swoje głosy, miała charakter mobilny.
Jedna z pracownic szła z urną między rzędami krzeseł i zbierała głosy elektów
Aula Leopoldyna od lat 90. była miejscem wyborów każdego rektora. Zawsze także uroczystości towarzyszyła podniosła oprawa, wymagająca tradycyjnych rektorskich gronostajów i biretów. Pierwszy raz w dziejach Uniwersytetu Wrocławskiego jednak miejscem wyboru był piłkarski obiekt.
#
Nowy rektor, wybrany spośród czterech kandydatów, przedstawił swoją wizję działania uczelni. Pragnie zmienić strukturę placówki, liczy także na rozwój projektów badawczych. Chce stawiać na nowoczesne badania i zapowiada wprowadzenie najwyższej jakości dydaktyki.
Dotychczasowy rektor, profesor Adam Jezierski, będzie swoje obowiązki wykonywać do sierpnia. Rektor-elekt wybrany został na czteroletnią kadencję. Od 2016 roku pełnił funkcję dziekana wydziału nauk historycznych i pedagogicznych. W 2015 roku otrzymał tytuł profesora za dorobek z zakresu przemian społecznych późnego średniowiecza i okresu nowożytnego.