Wrocław. Testował Porsche w terenie zabudowanym. Skończyło się zabraniem prawa jazdy
Zatrzymanie prawa jazdy na okres trzech miesięcy, 500 zł mandatu oraz 10 punktów karnych - taki jest dorobek 47-latka, który we Wrocławiu urządził sobie "test" swojego Porsche.
Jak informuje wrocławska policja, funkcjonariusze z wydziału drogowego mają za sobą kolejną interwencję, która zakończyła się zabraniem prawa jazdy piratowi drogowemu.
Tym razem podczas kontroli wpadł 47-latek, który w terenie zabudowanym rozpędził swoje Porsche do 135 km/h, bo chciał sprawdzić jego możliwości. Jako że w tym miejscu dozwolona była jazda z maksymalną prędkością 70 km/h, to kierowca przekroczył przepisy aż o 65 km/h.
Wrocław. Testował Porsche w terenie zabudowanym. Skończyło się zabraniem prawa jazdy
- Kierujący został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych, a do jego indywidualnego konta zostało dopisane 10 punktów karnych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym wiąże się z zatrzymaniem prawa jazdy na okres 3 miesięcy - informuje st. sierż. Paweł Noga z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Szczepionka na COVID. Piotr Müller zdradza szczegóły
Policjanci na przykładzie ukaranego 47-latka apelują, by nie "testować" samochodów na ulicach miasta. Zwłaszcza że ciągle jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych jest m.in. niedostosowanie prędkości do warunków w ruchu.
To o tyle ważne, że w kalendarzu mamy grudzień i temperatury bliskie zeru, a w takich okolicznościach bardzo łatwo o utratę przyczepności i wypadek fatalny w skutkach.
- Policjanci mają nadzieję, że okres bez prawa jazdy skłoni mężczyznę po jego odzyskaniu, do ostrożniejszej i zgodnej z przepisami jazdy - dodaje st. sierż. Paweł Noga, nawiązując do jazdy z nadmierną prędkością kierowcy Porsche.