Wrocław. Miasto szuka pieniędzy. Jest zamówienie na kolejne potężne kredyty
Na stronie Urzędu Miasta Wrocławia pojawiło się zamówienie na udzielenie czterech kredytów bankowych na łączną kwotę 218 mln złotych. Mają one sfinansować planowany deficyt miasta w 2020 roku oraz pomóc w spłacie zobowiązań wynikających z zaciągniętych kredytów i pożyczek oraz wyemitowanych papierów wartościowych.
18.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:12
Termin składania ofert upływa 17 listopada 2020 roku. Miasto gorączkowo szuka pieniędzy, aby załatać niemałą dziurę budżetową. Aktualne zamówienie ma na celu uzyskanie kredytów bankowych w wysokości 44.000.000 zł, w wysokości 46.000.000 zł, w wysokości 65.000.000 zł i w wysokości 62.995.685 zł na sfinansowanie planowanego deficytu budżetu.
Wrocław. Miasto szuka pieniędzy. Jest zamówienie na kolejne potężne kredyty
Marcin Obłoza z Biura Prasowego Urzędu Miasta zapewnia, że Wrocław niekoniecznie będzie potrzebował tak ogromnej kwoty.
- Jest to forma zabezpieczenia po to, by na wypadek niższych dochodów do końca roku można było te pieniądze wykorzystać i uzupełnić lukę w deficycie. To nie jest tak, że automatycznie pożyczymy całe kwoty, weźmiemy tylko tyle, ile będzie potrzeba - tłumaczył w wypowiedzi dla "Radia Wrocław" Obłoza.
Sytuacja finansowa Wrocławia nie wygląda najlepiej. - Możemy powiedzieć o już odnotowanej stracie 75 milionów złotych dochodów z PIT-ów oraz prawie 40 milionów złotych niższych wpływów ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej. Do końca roku straty miasta z powodu epidemii łącznie mogą wynieść nawet do 300 milionów złotych - wyjaśnił Marcin Obłoza.
Tłumaczenie ogromnej dziury budżetowej koronawirusem nie podoba się politykom opozycji. Wyliczają oni, że jeszcze przed wybuchem pandemii COVID-19 miasto było poważnie zadłużone. Rządzący szukają za to pieniędzy wszędzie, w związku z czym pojawiły się drastyczne podwyżki biletów MPK, opłat za parkowanie oraz wywóz śmieci.