Wrocław. "LGBT+ to ludzie". Siostrzeniec Mateusza Morawieckiego współorganizuje protest

Słowa posła Przemysława Czarnka na temat społeczności LGBT stają się kulą u nogi dla rządzących. - Skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka, czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym - mówił poseł PiS w TVP Info i wywołał reakcję przeciwników.

Już nie tylko prezydent Jacek Sutryk grzmi przeciwko głoszeniu nietolerancyjnych poglądów. Również młodzieżówki partii politycznych chcą pokazać, że Wrocław nie zgadza się na dyskryminowanie mniejszości seksualnych.

W najbliższy piątek o godz. 17 pod Pręgierzem na wrocławskim Rynku rozpocznie się protest przeciwko rządzącym pod nazwą "LGBT+ to ludzie". Stoją za nim m.in. Młodzi Razem, .Nowocześni czy Ostra Zieleń.

Wśród organizatorów protestu znajdziemy też Franka Brodę. To siostrzeniec premiera Mateusza Morawieckiego, który jak pisze na Facebooku, "ma zamiar zmienić postrzeganie ludzi na politykę, a także stworzyć Polskę, która jest dla każdego". Sam Broda nie ukrywa przy tym, że jest gejem.

"Prawo i Sprawiedliwość nagminnie próbuje odczłowieczyć osoby o nieheteronormatywne. Wyjdźmy na ulicę i protestujmy przeciw rasizmowi PiS-u" - czytamy w opisie piątkowego protestu.

Chęć udziału w proteście zgłosiło już ponad 1 tys. wrocławian (stan na 16 czerwca, godz. 16). W zorganizowanym na Facebooku wydarzeniu przybywa jednak osób, które chcą zaprotestować przeciwko obecnemu obozowi władzy. Może się zatem okazać, że mimo trwającej pandemii koronawirusa, wrocławski Rynek w piątek zapełni się protestującymi.

Czytaj także: Wrocław. 114 napaści na kontrolerów MPK w ciągu roku

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.