Wrocław: Lekarz pobił pacjenta?
Pacjent szpitala przy ulicy Borowskiej oskarżył lekarza o pobicie. Do bójki pomiędzy mężczyznami miało dojść 4 miesiące temu. Sprawa trafiła do sądu.
Awantura na SOR przy Borowskiej - kulisy
Do bójki pomiędzy lekarzem a pacjentem doszło w szpitalu przy ulicy Borowskiej. Pana Antoniego, przewlekle chorego 66-latka przywiozło na miejsce pogotowie. 66-latek cierpiał z powodu dotkliwego bólu kolana, miał on być tak silny, że kolejne dawki morfiny nie zdołały go uśmierzyć. Jak tłumaczy mężczyzna, na SORze nie mógł uzyskać pomocy, w związku z czym zdecydował osobiście zgłosić skargę dyrektorowi szpitala oraz telefonicznie – Rzecznikowi Praw Pacjenta.
W gabinecie, według wersji pacjenta, miało dojść do awantury. 66-latek twierdzi, że lekarz zaczął krzyczeć i zwracać się do niego niekulturalnie. Kiedy doktor zauważył, że pan Antoni zaczyna rozmawiać z Rzecznikiem Praw Pacjenta, miał wyrwać mu telefon i nazwać wariatem. Mężczyzna zażądał zwrotu telefonu, w odpowiedzi lekarz miał nim rzucić i rozciąć 66-latkowi wargę.
Awantura na SOR – wersja lekarza
Lekarz przekonuje, że to on jest ofiarą w tej sytuacji, pacjent miał być agresywny, zniszczyć mu ubranie, zaatakować go pięścią i kulą. Pan Antoni broni się, że nawet gdyby chciał kogoś uderzyć, jego niepełnosprawność mu na to nie pozwoli – mężczyzna nie ma stawu łokciowego w jednej ręce, a w drugiej uszkodzenie barku kwalifikuje go do założenia endoprotezy.
Awantura na SOR – sprawa trafiła do sądu
Pan Antoni skierował pozew do sądu. Dowodem w sprawie jest monitoring szpitalny, dzięki któremu słychać co stało się feralnego dnia w gabinecie lekarskim. Proces miał ruszyć we wtorek, 21 stycznia, jednak pozwany doktor nie stawił się w sądzie. Pan Antoni nie sprzeciwił się dziś propozycji mediacji, które przedstawił sędzia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Najnowszy sondaż prezydencki. Andrzej Duda ma poważnego konkurenta