Wrocław. Łapówki w sieciach handlowych. Zapadł wyrok w głośnej sprawie

Trzy lata więzienia, grzywna w wysokości 80 tys. zł i przepadek kwoty 4,1 mln zł łapówek - taki wyrok przed sądem we Wrocławiu usłyszał Paweł S., który był menedżerem jednej z sieci hipermarketów. Wręczający mu łapówki usłyszeli wyroki w zawieszeniu i wysokie grzywny. Wyrok nie jest prawomocny.

Wrocław. Łapówki w sieciach handlowych. Zapadł wyrok w głośnej sprawieWrocław. Łapówki w sieciach handlowych. Zapadł wyrok w głośnej sprawie
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Biedronka
Łukasz Kuczera

Proces w tej sprawie toczył się przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu od stycznia 2017 roku. O korupcję oskarżonych było aż 25 osób. Były to osoby zarówno przyjmujące, jak i wręczające łapówki. Za odpowiednią kwotę można było bowiem liczyć na lepszą ekspozycję produktów danej firmy na półkach sklepowych.

Wrocław. Łapówki w sieciach handlowych. Zapadł wyrok w głośnej sprawie

Jak wynikało z aktu oskarżenia, łapówki przyjmowały osoby piastujące funkcje kierownicze w sieciach handlowych Kaufland, Carrefour, Real oraz Makro.

Proceder był bardzo prosty - informuje PAP. Oskarżeni otrzymywali pieniądze od przedstawicieli firm, których produkty były wprowadzane do sieci handlowej na korzystnych warunkach. Dzięki temu przedsiębiorstwa mogły liczyć na lepsze eksponowanie swoich towarów na półkach sklepowych.

Kaleta o słowach Rydzyka: chciał poruszyć temat ataków medialnych

Zarzuty dotyczyły też tzw. czynu nieuczciwej konkurencji. Mowa w tym przypadku o pomijaniu ofert innych firm, niezależnie od jakości ich propozycji. Wręczane kwoty wynosiły jednorazowo od kilku do nawet kilkuset tysięcy złotych. Pracowników hipermarketów korumpowano też poprzez użyczanie im luksusowych samochodów.

Jednym z oskarżonych w sprawie był Paweł S., który pełnił funkcję kupca w Kauflandzie. Prokuratura zarzuciła mu przyjęcie korzyści majątkowej w postaci bonów towarowych i gotówki o łącznej wartości co najmniej 4,1 mln zł. S. przyjął łapówki w zamian za podjęcie korzystnych decyzji handlowych dla kilkudziesięciu firm oferujących swoje produkty w tej sieci handlowej.

Sąd skazał S. na trzy lata więzienia, 80 tys. zł grzywny oraz przepadek kwoty 4,1 mln zł łapówek, które w gotówce znaleziono w domu oskarżonego i jego bankowych skrytkach. S. musi też pokryć koszty sądowe oraz zapłacić odszkodowanie firmie Kaufland. Była ona bowiem oskarżycielem posiłkowym w sprawie.

- Nigdy nie żądałem gratyfikacji finansowych. Nie było takich sugestii ani próśb. Jeśli dostawcy przekazywali jakieś kwoty, to był to tylko wyraz ich wdzięczności wobec faktu, że działałem sprawnie w interesie dostawców, jak i w interesie firmy Kaufland, przez którą za bardzo dobre wyniki byłem też nagradzany - mówił S. przed sądem, cytowany przez PAP.

Jak przyznał sędzia Artur Kosmala, to właśnie zeznania S. pozwoliły na przełom w sprawie, a następnie potwierdzenie przed sądem prawie wszystkich przedstawionych przez prokuraturę dowodów. Dlatego wymiar sprawiedliwości nie miał wątpliwości co do tego, że doszło do korupcji.

- Choć pracownik sieci handlowej nie jest funkcjonariuszem publicznym, to jednak ustawa penalizuje takie działania korupcyjne. Głównym poszkodowanym jesteśmy my wszyscy, klienci. Społeczna szkodliwość takich czynów jest bardzo duża. Zakłócały one przejrzystość rynku i obrotu gospodarczego - powiedział sędzia, cytowany przez PAP.

Sześcioro oskarżonych zostało skazanych na kary więzienia jednego roku w zawieszeniu na okres trzech lat. Muszą też zapłacić grzywny od 10 tys. do 40 tys. zł oraz odszkodowania po kilka tys. zł sieciom handlowym.

Pozostali oskarżeni usłyszeli wyroki grzywien po 15-20 tys. zł. Wobec sześciu osób sąd zdecydował o warunkowym umorzeniu postępowania w zawieszeniu na dwa lata. Wobec wszystkich oskarżonych orzeczono przepadek przyjętych kwot łapówek oraz nakazano pokrycie kosztów procesu.

Wyrok nie jest prawomocny.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Tragiczny wypadek w Opolu. Mężczyzna spadł z ósmego piętra
Tragiczny wypadek w Opolu. Mężczyzna spadł z ósmego piętra
Netanjahu: Hamas zostanie rozbrojony
Netanjahu: Hamas zostanie rozbrojony
Zmasowany atak na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Zmasowany atak na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Kolejny "niezidentyfikowany obiekt". Jest komunikat ŻW
Kolejny "niezidentyfikowany obiekt". Jest komunikat ŻW
Zmasowany atak na Ukrainę. Rosjanie poderwali "Niedźwiedzie"
Zmasowany atak na Ukrainę. Rosjanie poderwali "Niedźwiedzie"
Trump: Izrael zgodził się na początkową linię wycofania sił
Trump: Izrael zgodził się na początkową linię wycofania sił
Erdogan o reakcji Hamasu. "Szansa na trwały pokój"
Erdogan o reakcji Hamasu. "Szansa na trwały pokój"
Balony z przemytem sparaliżowały lotnisko w Wilnie. Było ich 13
Balony z przemytem sparaliżowały lotnisko w Wilnie. Było ich 13
"Traktowali nas jak zwierzęta". Aktywiści z flotylli Sumud o izraelskich służbach
"Traktowali nas jak zwierzęta". Aktywiści z flotylli Sumud o izraelskich służbach
Tłumy na ulicach Rzymu. "Św. Franciszek z Asyżu byłby tutaj"
Tłumy na ulicach Rzymu. "Św. Franciszek z Asyżu byłby tutaj"
Andrej Babisz: Jeśli coś się wydarzy, będziemy stać po stronie Polski
Andrej Babisz: Jeśli coś się wydarzy, będziemy stać po stronie Polski
Macron wyznaczył termin premierowi. Doba na stworzenie rządu
Macron wyznaczył termin premierowi. Doba na stworzenie rządu