Wrocław. Ksiądz podczas mszy mówi o koronawirusie: to kara za homoseksualizm i aborcję

We Włoszech i w Watykanie w wielu kościołach usuwa się wodę święconą z kropielnic w obawie przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Nie odprawia się mszy. Polski Episkopat także wydał zalecenia w tej sprawie, ale nie wszyscy księża się do nich stosują. Część uważa, że koronawirus to kara za grzechy i dzieli się tym spostrzeżeniem z wiernymi.

Episkopat prosił, by księża poinformowali wiernych o koronawirusie
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY | Andrzej Otrębski (CC BY-SA 3.0)
Violetta Baran

Z powodu epidemii koronawirusa Przewodniczący Episkopatu abp Stanisław Gądecki poprosił duchownych, żeby informowali swoich parafian o istniejącym zagrożeniu. W skierowanym do biskupów i księży liście prosił, by przekazali wiernym informację o możliwości "przyjmowania Komunii świętej duchowej lub na rękę". Dodał też, że osoby, które mają obawy przed zarażeniem, mogą nie korzystać z wody święconej umieszczonej w kropielnicach. Księża mieli także odczytać list ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego dotyczący koronawirusa. Jednak - jak informuje portal wyborcza.pl - nie wszyscy duchowni posłuchali hierarchów.

- Podczas kazania ksiądz bardzo żywiołowo dowodził, że maseczki i żele antybakteryjne nie pomogą nam w walce z koronawirusem, bo tylko modlitwa może ochronić ludzi. Tłumaczył, że epidemia to kara boska za życie w grzechu: za homoseksualizm, za pary, które mieszkają razem bez ślubu i za tych, którzy "mordują nienarodzone dzieci” - opowiada portalowi wyborcza.pl zszokowana Patrycja. Kobieta uczestniczyła w niedzielę w wieczornej mszy w kościele pod wezwaniem św. Michała Archanioła we Wrocławiu.

Ksiądz miał także stwierdzić, że lekarze wspierają "eksperymenty na płodach” i zakazują wiernym używania wody święconej. Chińczyków miał nazwać brudasami, którzy jedzą nietoperze i martwe płody.

Dziennikarze portalu poprosili o komentarz w tej sprawie ks. Rafała Kowalskiego, rzecznika wrocławskiej kurii, specjalistę od sztuki głoszenia kazań. - Ksiądz nie występuje jako osoba prywatna i nie może głosić własnych opinii, ale przekazywać autentyczne słowo Boże - stwierdził w rozmowie z portalem wyborcza.pl ks. Kowalski. - Jeśli treści, które opisuje parafianka, zostały faktycznie wygłoszone z ambony, jest to nadużycie - dodał.

Źródło: wyborcza.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Miał być następcą Nawrockiego w IPN. Sejm zdecydował
Miał być następcą Nawrockiego w IPN. Sejm zdecydował
Weszli na cztery nieruchomości. Śledczy o majątku Ziobry
Weszli na cztery nieruchomości. Śledczy o majątku Ziobry
Katastrofa myśliwca Tejas na Dubai Air Show. Gęsty dym nad lotniskiem
Katastrofa myśliwca Tejas na Dubai Air Show. Gęsty dym nad lotniskiem
W tej sprawie Polacy są zgodni. Chcą porozumienia w sądownictwie
W tej sprawie Polacy są zgodni. Chcą porozumienia w sądownictwie
Rosjanie naruszyli przestrzeń powietrzną. NATO poderwało myśliwce
Rosjanie naruszyli przestrzeń powietrzną. NATO poderwało myśliwce
Amerykanka znaleziona martwa na statku. Media: brat podejrzany
Amerykanka znaleziona martwa na statku. Media: brat podejrzany
Kreml pokazuje "wyjazd na front". Pojawiają się pytania o sobowtóra
Kreml pokazuje "wyjazd na front". Pojawiają się pytania o sobowtóra
"Nic już nie jest takie samo". Mieszkańcy Miki żyją w strachu
"Nic już nie jest takie samo". Mieszkańcy Miki żyją w strachu
Jest plan pokojowy dla Ukrainy. Propozycja USA pod lupą Niemiec
Jest plan pokojowy dla Ukrainy. Propozycja USA pod lupą Niemiec
Mieszkańcy dostali alert. Służby ostrzegają przed groźną pogodą
Mieszkańcy dostali alert. Służby ostrzegają przed groźną pogodą
Jasna deklaracja Wielkiej Brytanii. Wyśle wojsko na Ukrainę
Jasna deklaracja Wielkiej Brytanii. Wyśle wojsko na Ukrainę
Drastyczne sceny. Trzęsienie ziemi w Bangladeszu
Drastyczne sceny. Trzęsienie ziemi w Bangladeszu