Wrocław: koronawirus. Pacjent "zero" oddał osocze

26-letni pacjent "zero" z Wrocławia oddał w poniedziałek krew. Pozyskane osocze pomoże kolejnym zarażonym koronawirusem osobom. To kolejny "ozdrowieniec", który zgłosił się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Osocze wyleczonych z COVID-19 posiada przeciwciała, które mogą wspomóc leczenie innych zarażonych dzięki eliminacji wirusa z organizmu. "Jeżeli moja krew, moje osocze może komuś pomóc, to zdecydowałem się je oddać" – stwierdził 26-latek.

Jako pierwsza krew oddała mieszkanka Dolnego Śląska, przyjęta we wrocławskim Centrum Krwiodawstwa w piątek, 24 kwietnia. Punkty w całej Polsce zachęcają wyleczonych z COVID-19 do oddawania krwi. Osocze każdego "ozdrowieńca" może pomóc aż trzem chorym osobom. W trakcie wizyty pobierana krew jest rozdzielana na osocze i pozostałe elementy, które znów trafiają do żyły, proces trwa 30-40 minut.

"Pobierane jest około 600 ml, z tego oddzielamy trzy porcje co oznacza, że dla trzech potencjalnych pacjentów COVID-19 mamy przygotowane osocze od ozdrowieńca, czyli osocze z przeciwciałami, które będą walczyć z koronawirusem" – dodaje Małgorzata Szymczyk-Nużka, zastępca dyrektora Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu.

Leczenie osoczem z krwi osób, które wygrały walkę z koronawirusem to obecnie najbardziej skuteczna terapia leczenia zarażonych. Krew "ozdrowieńców" zawiera immunoglobiny, czyli białka posiadające zdolność rozpoznawania konkretnych patogenów i zwalczania ich.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.