W Polsce mamy właśnie stan epidemii, a koronawirus nie sprzyja prowadzeniu różnego rodzaju happeningów. Mimo to, aktywiści z Extinction Rebellion postanowili przeprowadzić ciekawą akcję na ulicy Piastowskiej.
Wrocław. Dzień Ziemi. Czerwone wdowy na dachu
Osoby zaangażowane w działalność Extinction Rebellion połączyły dachy budynków po dwóch stronach ul. Piastowskiej specjalną linią, a na niej rozwiesiły transparent "Czyńmy sobie Ziemię kochaną". Happening miał miejsce o poranku, tuż po wschodzie słońca.
Na kamienicach pojawiły się też czerwone wdowy, które znane są już z innych akcji organizowanych przez Extinction Rebellion. Miały one symbolizować żałobę nad wymierającymi gatunkami. Jak wskazuje bowiem organizacja, w ostatnim raporcie z badań doktora Pigota zamieszczonym w renomowanym magazynie "Nature", mowa jest o tym, że czekają nas kaskadowe nagłe upadki całych ekosystemów, a wydarzać to się może już w tej dekadzie.
"Płonie Biebrzański Park Narodowy, dotyka nas niespotykanej skali susza, przyrodnicy donoszą, że nie słychać budzącego się zazwyczaj wiosną życia. Raporty naukowe dotyczące kryzysu klimatycznego są coraz bardziej przerażające, a nasi politycy nadal nie traktują tego tematu jako absolutnego priorytetu" - zwraca uwagę Extinction Rebellion na swoim Facebooku.
"Z okazji Dnia Ziemi chcemy przypomnieć nam wszystkim, że Ziemia jest naszą matką, z którą jesteśmy połączeni na wiele sposobów, a nie kopalnią, którą możemy eksploatować w nieskończoność. Czyńmy sobie ją kochaną" - dodano w specjalnym wpisie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
