RegionalneWrocławWrocław. Dominikanin molestował studentki. Teraz znajduje się w odosobnieniu

Wrocław. Dominikanin molestował studentki. Teraz znajduje się w odosobnieniu

Klasztor dominikanów we Wrocławiu opublikował oświadczenie, w którym przyznał, iż jeden z zakonników molestował studentki. Duchowni przepraszają ofiary, w złośliwi doszukują się w ich zakochaniu drugiego dna.

Wrocław. Dominikanin molestował studentki. Teraz znajduje się w odosobnieniu
Wrocław. Dominikanin molestował studentki. Teraz znajduje się w odosobnieniu
Źródło zdjęć: © dominikanie.pl
Katarzyna Łapczyńska

09.03.2021 09:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Według informacji przekazanych przez zakonników, dominikanin z Wrocławia psychicznie uzależniał młode kobiety, po czym wykorzystywał je seksualnie. Sprawa ujrzała światło dzienne po wielu latach za sprawą oświadczenia, które wydali przedstawiciele klasztoru dominikanów.

Wrocław. Dominikanin molestował studentki. Teraz znajduje się w odosobnieniu

Duchowni przeprosili i przyznali, że ofiary nie otrzymały na czas odpowiedniej pomocy. Złośliwi doszukują się w zachowaniu zakonników drugiego dna, sugerując, że próbują oni wyprzedzić pewne wydarzenia i fakty.

Sytuacje skomentował na antenie Radia Wrocław ojciec Wojciech Delik, przeor klasztoru dominikanów we Wrocławiu. - Mamy sygnały, że były łamane pewne zasady, które były temu bratu postawione. Co za tym stoi dalej, jakie będą konsekwencję, co zrobił - tego nie wiem. Czy będzie jakiś materiał - nie wiem. Sami chcemy o wyjaśnić, nie tyle wyprzedzać, bo faktycznie tak to może wyglądać - powiedział w Radiu Wrocław.

- Przede wszystkim mechanizm psychologiczny sekty, to sprawiło, że ten człowiek mógł działać tak jak działał. I była przemoc - psychiczna, fizyczna, duchowa, a nawet seksualna. Tak była. Jeżeli tam jest coś do wyjaśnienia jeszcze to teraz będzie to wyjaśniane - dodał duchowny, który przekonywał także, że sam o faktach tej sprawy dowiedział się tylko tygodni temu.

Według relacji przedstawicieli klasztoru, 20 lat temu organy ścigania nie zostały powiadomione o opisywanych wydarzeniach. Zakonnik przez lata łamał zasady izolacji. Aktualnie znajduje się on w odosobnieniu w Warszawie.

źródło: Radio Wrocław

Komentarze (0)